Koniec piłki, jaką znamy? Infantino szykuje rewolucję ws. KMŚ

6 godzin temu
Klubowe Mistrzostwa Świata przez cały czas trwają, a bardzo możliwe, iż FIFA już szykuje związaną z nimi rewolucję. Choć nowy format nie zmienił tej imprezy w niezaprzeczalny sukces, hiszpańskie media donoszą, iż prezydent światowej federacji Gianni Infantino ma być nimi zachwycony i już snuje wielkie plany na przyszłość. Plany, które zdecydowanie nie każdemu się spodobają.
Odkąd tylko FIFA wprowadziła nowy format Klubowych Mistrzostw Świata, jest on przedmiotem wielu dyskusji i sporów. Jedni twierdzą, iż to okazja dla zespołów z innych kontynentów na sprawdzenie się przeciwko gigantom z Europy, a poza tym dobra próba generalna dla USA przed współorganizowaniem mundialu w przyszłym roku. Zdaniem innych to przede wszystkim skok na kasę i kolejna nadmierna eksploatacja i tak już często zajechanych piłkarzy.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Turniej z wieloma wątpliwościami. Jednak Infantino chyba ich nie ma
Sam turniej wszystkich wątpliwości nie rozwiał. Niejeden interesujący mecz widzieliśmy, sporo też było niespodzianek (jak np. porażka Manchesteru City z Al-Hilal w 1/8 finału). Jednak trybuny często nie wyglądają tak, jak życzyłaby sobie FIFA. Mianowicie bardzo rzadko zdarzają się komplety. Częściej pustki, a organizatorzy posuwali się choćby do rozdawania biletów za darmo. Mimo to hiszpańskie media donoszą, iż Gianni Infantino, prezydent światowej federacji, musi być zachwycony imprezą, a przynajmniej na to wskazywałyby jego nowe plany.


Jeszcze więcej meczów? Piłkarze mogą się wściec
Josep Pederol z telewizji "El Chiringuito" poinformował, iż Infantino poważnie myśli nad zwiększeniem częstotliwości organizacji mistrzostw. - Infantino chce, by Klubowe Mistrzostwa Świata odbywały się co dwa lata - powiedział Hiszpan. Aktualnie KMŚ planowane są co cztery lata. Wprowadzenie czegoś takie w życie z pewnością wywołałoby mnóstwo kontrowersji. Szczególnie pod wspomnianym już wyżej kątem przeładowanego kalendarza. FIFA była już przez to krytykowana choćby przez samych piłkarzy. Ostro o federacji wypowiadał się choćby piłkarz Barcelony Raphinha. Na konkrety w sprawie trzeba jednak jeszcze poczekać.


Przed nami tymczasem ćwierćfinały bieżącej edycji KMŚ. Już w piątek 4 lipca o 21:00 czasu polskiego brazylijskie Fluminense zmierzy się z saudyjskim Al-Hilal. Później czekają nas też starcia Chelsea (Anglia) z Palmeiras (Brazylia), PSG (Francja) z Bayernem Monachium (Niemcy) oraz Realu Madryt (Hiszpania) z Borussią Dortmund (Niemcy).
Idź do oryginalnego materiału