Kpił ze Świątek. Teraz skierował wzrok na Sabalenkę. "Jestem zdenerwowany"
Zdjęcie: Aryna Sabalenka i Nick Kyrgios
Wielką klapą zakończył się tegoroczny powrót Nicka Kyrgiosa na tenisowe korty. Australijczyk odgrażał się całemu światu, wcześniej atakował między innymi Igę Świątek, ale finalnie zagrał zaledwie kilka spotkań i znów spełnia się jedynie w roli eksperta. Kontrowersyjny sportowiec z Antypodów nie zamierza się jednak poddawać. Na jego celowniku znalazła się tym razem Aryna Sabalenka. Przebywająca na Wimbledonie Białorusinka dostała od 30-latka odważną propozycję.