Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI JCW Rally 3.0i) wygrali 17. edycję Columna Medica Baja Poland, siódmą rundę Pucharu Europy FIA w Rajdach Baja. To dziesiąty triumf olsztynianina w najważniejszym rajdzie terenowym w Polsce i jednocześnie potwierdzenie jego statusu legendy sportów motorowych.
Na podium, obok doświadczonego duetu, stanęły również dwie inne polskie załogi – Włodzimierz Grajek i Michał Goleniewski (Toyota Hilux) oraz Michał i Julita Małuszyńscy (MINI JCW Rally 3.0i). Dla Małuszyńskich był to szczególnie cenny wynik, ponieważ w sobotę musieli odrabiać straty po awarii półosi.
Baja Poland 2025 – największy rajd terenowy w Polsce
Tegoroczna edycja przyciągnęła aż 208 zawodników z 13 krajów. Rywalizacja odbyła się na dystansie 611,15 km, z czego 351,66 km stanowiły odcinki specjalne.
- Prolog w Szczecinie (8,96 km) rozpoczął się w piątek widowiskową hopą Can-Am Jump.
- Poligon Drawski w sobotę przyniósł dwie pętle po blisko 150 km – to one tradycyjnie zadecydowały o losach rywalizacji.
- Odcinek Sławoszewo–Wołczkowo (26,08 km) zamknął rywalizację w niedzielę.
Na trasie obok kierowców rywalizujących w FIA European Baja Cup ścigali się także uczestnicy FIA CEZ, RMPST, Mistrzostw Czech, a także motocykliści i quadowcy z MPRB oraz PPRB.
Litewska niespodzianka na prologu
Choć faworytem od samego początku był Hołowczyc, to piątkowy prolog padł łupem litewskiej załogi Aivarasa Kavaliauskasa i Mykolasa Paulaviciusa (Can-Am Maverick X3), którzy wyprzedzili „Hołka” o 15,4 s.
W klasyfikacji Pucharu Europy FIA Hołowczyc i Kurzeja jednak okazali się najlepsi, wyprzedzając Michała i Julitę Małuszyńskich (+10,1 s) oraz Adama Kusia i Dmytro Tsyro (Taurus T3 Maxx, +13,0 s).
Poligon Drawski rozstrzyga losy rywalizacji
Sobota, jak co roku, okazała się kluczowa. Hołowczyc i Kurzeja wygrali oba przejazdy na Poligonie Drawskim, budując bezpieczną przewagę. – Myślę, iż ta przewaga, którą udało nam się zrobić na pierwszym odcinku specjalnym, pozostanie przyzwoita. Świetnie, iż są kibice, widać, iż Baja Poland przyciąga – mówił Hołowczyc.
Problemy techniczne mieli główni rywale – Małuszyńscy jechali z napędem tylko na przód, a Benediktas Vanagas i Aisvydas Paliukenas walczyli ze skrzynią biegów ograniczającą prędkość do 119 km/h.
fot. Bartek BakalarczykFinał i pełna dominacja Hołowczyca
W niedzielę Hołowczyc nie zwolnił tempa i wygrał oba przejazdy na trasie Sławoszewo–Wołczkowo. Ostatecznie zwyciężył z blisko 16-minutową przewagą, zgarniając komplet oesowych triumfów. – Dziesiąta wygrana to jest coś! Baja Poland to mój drugi dom. Tym razem przejechaliśmy naprawdę czysto, niewielkie problemy techniczne, to od razu robi wynik. W naszym przypadku bardzo dobry – podsumował.
Drugie miejsce zajęli Grajek i Goleniewski, a trzecie Małuszyńscy, którzy dzięki waleczności wrócili na podium.
Polskie sukcesy w klasach
- W klasie Challenger triumfowali Adam Kuś i Dmytro Tsyro.
- W SSV najlepsi byli Balazs i Gabriella Molnar z Węgier.
- W krajowym czempionacie w grupie Stock zwyciężyli Grzegorz Szwagrzyk i Paweł Wojtczak (Mitsubishi Pajero).
- Wśród motocyklistów MPRB najlepszy był Kamil Piątek (GasGas ECF), a w quadach Adam Krysiak (Polaris Scrambler).
Co dalej w kalendarzu Baja?
Sezon Pucharu Europy FIA w Rajdach Baja przenosi się teraz do Portugalii – od 12 do 14 września odbędzie się Baja TT Sharish Reguengos/Mourão. Z kolei w Polsce rywalizacja w RMPST będzie kontynuowana podczas Baja Carpathia w Stalowej Woli (3–5 października), a zakończy się tradycyjnie w Żaganiu podczas Rajdu Niepodległości (8–9 listopada).
