Na profilach Długodystansowych Mistrzostw Świata w social mediach ukazał się interesujący filmik z Robertem Kubicą, nagrany podczas trzeciego treningu WEC na torze Imola.
Imola stanowiła drugą rundę sezonu 2025. Ferrari było szybkie na włoskim torze, ale nie obyło się bez problemów podczas przygotowań. W trzecim treningu auto AF Corse #83 odmówiło posłuszeństwa w dość efektowny sposób.
#83 AF Corse out of FP3 ❌
Kubica gets the Ferrari safely off track.
Watch LIVE on https://t.co/IPZa0nvsLu.#WEC #6HImola pic.twitter.com/iLzoWgUfth
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) April 19, 2025
“Tak, padła. Skrzynia. Tuż po zbiciu biegów tył się zablokował. Zobaczyłem płomienie. Od razu wyskoczyłem” – powiedział Kubica przez radio.
Auto zostało naprawione na kwalifikacje, a silnik wysłano do Maranello do sprawdzenia.
Tuż po awarii Robert został po aucie i chciał gwałtownie zbadać jej przyczynę. Użył do tego… nosa. Teraz nagranie z tego wstawił profil WEC, ale o przyczynie tej wrzutki pisze dość stajemniczo.
Kubica doing Kubica things 😂
The #83 @AFCorse stopped on track during FP3 in Imola, and we spotted @R_Kubica trying to diagnose the issue.
What’s he tasting in this video? Drop your guesses below 👇#WEC #Ferrari pic.twitter.com/BmIgiW4aGB
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) August 19, 2025