
Lech Poznań złożył Jagiellonii Białystok pierwszą oficjalną ofertę za Afimico Pululu. Jak ujawnił Piotr Koźmiński z Goal.pl, do kwoty ponad 1,5 miliona euro dołączono również kartę Filipa Szymczaka.
W piątek pojawiły się pierwsze informacje o ofensywie transferowej Lecha Poznań, który upatrzył sobie nowego napastnika w szeregach Jagiellonii. Według doniesień Piotra Koźmińskiego, potwierdzonych później również przez portal Meczyki.pl, „Kolejorz” złożył już konkretną propozycję za jednego z najlepszych zawodników obecnego sezonu.
Oferta opiewa na ponad półtora miliona euro, ale to nie wszystko. Poznaniacy są skłonni dorzucić do niej Filipa Szymczaka, który miałby trafić do Białegostoku w ramach rozliczenia. To zawodnik, którego Jagiellonia obserwuje od dłuższego czasu, a jego profil wpisuje się w wizję trenera Adriana Siemieńca, słynącego z pracy z młodymi polskimi piłkarzami.
Lech, walczący w eliminacjach do europejskich pucharów, chce wzmocnić linię ataku i widzi w Pululu idealne rozwiązanie. W Poznaniu przygotowano dla Kongijczyka czteroletni kontrakt, który ma zapewnić mu znacznie wyższe zarobki niż te, które otrzymuje w tej chwili w Jagiellonii.
Choć transfer wydaje się bardzo realny, do finalizacji nie dojdzie przed rewanżowym meczem Ligi Konferencji, w którym Jaga zagra z Dinamem Tirana. Klub z Białegostoku nie zamierza osłabiać zespołu przed tak ważnym starciem i chce, aby Pululu był dostępny dla trenera Siemieńca na czwartkowe spotkanie.
Zainteresowanie ze strony Lecha nie jest jedynym – napastnik był już wcześniej łączony m.in. z Ferencvárosem, który złożył ofertę wartą 1,5 mln euro plus bonusy. Teraz do gry o podpis Kongijczyka wchodzi jednak najpoważniejszy gracz z Ekstraklasy.