Legendarny piłkarz wybrał hańbę. "Sprzedał się za ruble"

4 godzin temu
Wiele osób okazało wsparcie Ukrainie po ataku Władimira Putina. Na taki gest dwa lata temu zdobył się też Claude Makelele. Wtedy spotkało się to z uznaniem i podziękowaniami. Teraz jednak zdecydował się na ruch, który wywołał jedynie negatywne odczucia na terenie zaatakowanego państwa. Tamtejsze media nie gryzą się w język i rzucają poważnymi oskarżeniami pod adresem Francuza.
Po wybuchu wojny w Ukrainie wyjazd jakiegokolwiek sportowca do Rosji, choćby w celach odwiedzin, wzbudza spore kontrowersje. Nie tak dawno w ogniu krytyki znalazł się Francesco Totti. Włoch zdecydował się uczestniczyć w jednym z kwietniowych eventów w Moskwie. "Po trzech latach wojny, z tysiącami zabitych, tysiącami porwanych dzieci... są Włosi, którzy kłaniają się reżimowi Putina", "Wstyd", "Hańba" - pisali internauci, a wielu rodaków i kibiców po prostu odwróciło się od byłego gwiazdora AS Romy. Teraz na krytykę wystawiła się kolejna legenda futbolu. To o tyle szokujące, iż jeszcze nie tak dawno otwarcie wspierała... Ukrainę.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"


Claude Makelele pojedzie do Rosji. Ukraińcy mu tego nie wybaczą
Mowa o Claude Makelele. W 2023 roku Francuz zagrał w jednym z meczów charytatywnych w Londynie, będąc w drużynie Andrija Szewczenki. Zebrane pieniądze przeznaczono wówczas na odbudowę zaatakowanego państwa. Teraz jednak Makelele zdecydował się na zaskakujący ruch.


Biuro prasowe CSKA Moskwa poinformowało, iż klub planuje zorganizować mecz z okazji 20. rocznicy wywalczenia Pucharu UEFA. Zostanie rozegrany pomiędzy CSKA 2005, a więc zespołem, który zdobył to trofeum przed dwoma dekadami, a ekipą "Pucharu UEFA". Podano już nazwiska gwiazd, które wystąpią. I na tej liście znalazł się m.in. Makelele, co natychmiast odnotowały ukraińskie media. Dość łagodnie o tym fakcie pisała redakcja unn.ua. "Legendarny reprezentant Francji Claude Makelele zgodził się przyjechać na turniej do Moskwy: wcześniej piłkarz grał w meczu kibiców Ukrainy" - czytamy.
W Ukrainie wrze
W zdecydowanie ostrzejszych słowach ten fakt skomentowali dziennikarze sport.ua. Nie gryźli się w język i padły mocne oskarżenia. "Legenda i były zawodnik Realu Madryt sprzedał się za ruble i przyjedzie do Rosji" - brzmi tytuł. "Odwiedzi terrorystyczne państwo. Ten kraj już nie pierwszy raz zwabił znanych zawodników krwawymi rublami" - dodała redakcja. "Rosja aktywnie werbuje weteranów piłki nożnej do swoich kampanii propagandowych, wykorzystując ich znane nazwiska. Niedawno nowym 'ambasadorem pokoju' został legendarny francuski piłkarz Claude Makelele" - drwili dziennikarze football-online.com.ua.
Zobacz też: Kłopoty FC Barcelony w Mediolanie. Hiszpanie ujawniają. "Porażka".


Claude Makelele to utytułowany piłkarz, który może pochwalić się bogatą karierą i licznymi trofeami. Występował m.in. we wspomnianym Realu Madryt. Chelsea czy Paris Saint-Germain. Największe sukcesy odnosił z hiszpańskim zespołem, z którym wywalczył m.in. Ligę Mistrzów (2001/02). 71 razy wystąpił też w barwach reprezentacji. I choć już odwiesił buty na kołek, to nie zrezygnował z futbolu. Pozostał w nim, ale w roli... trenera. Jego ostatnim miejscem pracy był Asterasu Tripolis, ale na ławce zasiadał przez tylko trzy spotkania.
Idź do oryginalnego materiału