Legia w ruinie. Oto jak naprawdę wyglądają finanse. Katastrofa

6 godzin temu
"Zabieg, który zastosowała Legia, nie jest nielegalny. Pokazuje jednak, iż klub pudruje swoje poważne problemy" - pisze "Interia", analizując problemy finansowe Legii Warszawa.
Pod koniec czerwca Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, iż Legia Warszawa zagwarantowała sobie 800 tys. euro za transfer 17-letniego bramkarza Jakuba Zielińskiego. Władzom zależało, aby kwota w całości została przelana na konto klubu w ciągu jednego tygodnia. Wszystko po to, by przeznaczyć ją na... spłatę zaległych pensji. To oczywiście wywołało burzę w internecie i duży niepokój kibiców Legii Warszawa.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Duże kłopoty finansowe Legii Warszawa
Z opublikowanego sprawozdania finansowego wynika, iż Legia Warszawa ma naprawdę duże kłopoty. Pierwszy pojawia się, gdy zobaczymy wycenę Legia Training Center.
"Legia Warszawa jako jedyny klub w Ekstraklasie - poprosiła rzeczoznawcę o wycenę. To właśnie w ten sposób wartość Legia Training Center oszacowano na 107 mln złotych. Zabieg, który zastosowała Legia, nie jest nielegalny. Pokazuje jednak, iż klub pudruje swoje poważne problemy. Gdyby "Wojskowi" podawali kwoty tak, jak robi to Lech i reszta stawki, ich kapitał własny (stan posiadania) wynosiłby... 74 mln złotych na minusie" - pisze "Interia".


Z analizy wynika też, iż Legia Warszawa wydaje więcej pieniędzy niż ma. Można to zobaczyć w rubryce "strata z lat ubiegłych". Wynosi ona 146 milionów złotych. Dla porównania strata Lecha Poznań to 322. tysiące złotych.
"A żeby odrobić 146 mln zł? Przy założeniu, iż w kolejnym sprawozdaniu klub Mioduskiego wykaże zysk ok. 30 mln zł (efekt ostatniej kampanii w Lidze Konferencji), potrzebne są jeszcze nieprzerwanie cztery identyczne lata (czyli ćwierćfinał LKE i "łapanie się" do pucharów z rozgrywek w Polsce), by mówić o wyjściu na finansową prostą! Najsmutniejszy dla kibiców wniosek jest taki, iż - jeżeli nie zdarzy się cud - Legię czeka wieloletnie odbudowywanie klubowych finansów. Obarczone bardzo dużym ryzykiem, iż może się nie udać, bo dosłownie każdy rok bez europejskich pucharów to katastrofa" - dodaje "Interia".


Zobacz: Sceny w meczu otwarcia Euro. Cyrk a nie mecz? No to popatrzcie
Legia Warszawa rozpocznie sezon 10 lipca meczem u siebie w I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy z kazachskim Aktobe FK.


Trzy dni później warszawianie zagrają Superpuchar Polski z Lechem Poznań, a pierwszy mecz ligowy dopiero 20 lipca (u siebie z Piastem Gliwice).
Idź do oryginalnego materiału