Helmut Marko zdradził, w jaki sposób zakończyła się jego przygoda z Red Bullem i jak przebiegała jego pierwsza rozmowa z Maxem Verstappenem po tym fakcie.
We wtorek dowiedzieliśmy się, iż po ponad 20 latach Helmut Marko pożegna się z Red Bullem. Doradca ekipy i opiekun programu juniorskiego skończy niebawem 83 lata i uznał, iż to już najwyższa pora na emeryturę. Nieoficjalnie mówi się, iż wyprzedził on decyzję Red Bulla, który nie widział dalszego zaangażowania Austriaka w zespół.
W rozmowie ze stacją ORF, Marko opowiedział o kulisach swojego pożegnania z ekipą. W poniedziałek po Grand Prix Abu Zabi spotkał się on z CEO Red Bulla, Oliverem Mintzlaffem oraz przedstawicielem tajskiej rodziny Yoovidhya, do której należy 51% udziałów w firmie. To tam zakomunikował swoją decyzję oraz ustalił zasady swojego odejścia z zespołu.
Max Verstappen, który wiele zawdzięcza Marko, nie był obecny na spotkaniu i choćby nie wiedział o nim, jednak tuż po nim Marko zadzwonił do czterokrotnego mistrza świata.
“To nie była normalna rozmowa. Była pełna zadumy. Powiedział, iż nigdy nie spodziewał się, iż osiągnie taki sukces” – mówi Marko.
“Wszystko kiedyś się kończy. Życzę mu wszystkiego co najlepsze w przyszłości. On powiedział, iż zdecydowanie musimy się gdzieś spotkać.
Marko przyznaje, iż z Verstappenem łączyła go większa więź niż z jakimkolwiek kierowcą w przeszłości.
“Relacja była na pewno bardzo intensywna. Prawdopodobnie największa niż z jakimkolwiek innym zawodnikiem. To było fascynujące. Rzadko kiedy mieliśmy jakiekolwiek nieporozumienia. Było kilka przykładów gdy zrobił głupie rzeczy na początku swojej kariery. Ale im więcej sukcesów odnosił tym prostsze się to wszystko stawało” – mówi Marko.
“Stał się znacznie spokojniejszy, praktycznie nie popełniał błędów, nie tracił nad sobą kontroli, co na początku było dość częste. Stał się niesamowicie perfekcyjny i miał niesamowitą osobowość jak na swój wiek” – dodaje Austriak.
Na podstawie: racingnews365.com

2 godzin temu













