Buxton Speedway mają plan, który stawia na przygotowanie młodzieżowców do podboju żużlowego światka. Laurence Rogers na poważnie podchodzi do tematu szkolenia. Nie dość, iż planuje rozwijać akademię i organizować liczne treningi, to ma zamiar zgłosić drużyny na oba poziomy National League.
Więcej jazdy
Leicester Lions poszli tym tropem, aby wystawić obie drużyny na trzecim poziomie rozgrywkowym. Nie dość, iż stworzyło to większości więcej okazji do startów, to również działacze mieli możliwość sprawdzenia poszczególnych zawodników. Nie mamy pojęcia, czy podział na National Development League oraz National Development Trophy zostanie utrzymany, ale zawodnicy pchają się do Buxton drzwiami i oknami.
– Otrzymałem telefony od zawodników, którzy chcieli wiedzieć, czy jesteśmy zainteresowani ich usługami. Muszę ich jeszcze przetrzymać, ponieważ nie mamy możliwości rozpocząć ogłaszania składu – powiedział Laurence Rogers, promotor Buxton, dla Speedway Stara. – Jeżeli znowu będą dwa szczeble w National League, chcemy zaaplikować do obu. Pozwoli nam to dać więcej jazdy zawodnikom.
Współpraca to podstawa
Dale Head Road to również obiekt, na którym ścigają się samochody. Kryją się one pod nazwą stock cars i stanowią lwią część zainteresowania na obecnym stadium. Aby sam obiekt przetrwał, obie strony muszą się odpowiednio porozumieć i przygotować na najgorsze. Laurence Rogers przekonuje, iż posiada naprawdę dobry kontakt z włodarzem obiektu. Nie ma zamiaru ingerować w biznes, ale jednak chce zrobić z Dale Head Road główne miejsce wydarzeń motosportowych.
– Nie mamy żadnych obostrzeń, o ile chodzi o liczbę meczów. Dlatego chcemy wykorzystać sezon do granic możliwości, żeby jazdy nikomu nie zabrakło. Współpracujemy z właścicielami terenu, aby uniknąć kolizji terminów z wyścigami samochodów. Ostatnie spotkanie było naprawdę produktywne, więc jestem dobrej myśli – dodaje.
Charles Wright (CZ), Andrzej Lebiediew (N)













