Katastrofa w Ekstraklasie w postaci piątego miejsca przykryte ćwierćfinałem Ligi Konferencji oraz zdobyciem Pucharu Polski - tak wyglądał sezon 2024/25 Legii Warszawa pod wodzą Goncalo Feio. Kontrakt Portugalczyka z Legią wygasa z końcem sezonu, ale do piątku wszystko wskazywało na to, iż zostanie on przedłużony, bo mimo wątpliwości warszawski klub był skłonny do dalszej współpracy.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy w ostatniej kolejce Ekstraklasy możemy spodziewać się nieczystej gry? Żelazny: Myślimy, iż Polska piłka jest tak zepsuta
Wielki zwrot ws. kontraktu Goncalo Feio z Legią Warszawa. Takiego ruchu nikt się nie spodziewał
Ale w piątek doszło do radykalnego zwrotu w tej sprawie, o czym informuje portal Meczyki.pl. I to wcale nie za sprawą Legii Warszawa, ale samego Goncalo Feio. To właśnie portugalski szkoleniowiec odmówił podpisania nowej rocznej umowy z opcją przedłużenia o kolejny rok w razie zdobycia mistrzostwa Polski. W umowie były też zapisy wizerunkowe, które miały ograniczyć szanse na kolejne wybuchy krewkiego Portugalczyka, nieprzystające do wielkiego klubu, na jaki kreuje się Legia.
35-latek w zamian zaczął stawiać władzom warszawskiego klubu kolejne nowe warunki.
"Gdy wydawało się, iż po propozycji kontraktu Feio dość gwałtownie go zaakceptuje, ten zaczął stawiać swoje warunki. Słyszymy, iż jedną z kości niezgody był wpływ na wybór lekarzy i fizjoterapeutów. Tu jednak Legia zdecydowanie chciała zachować decyzyjność po swojej stronie. Mimo tych różnic wydawało się, iż sprawa zostanie pozytywnie zamknięta. Jednak, mimo podwyżki i chęci dalszej współpracy, trener miał w piątek wysunąć kolejne żądania. Legia na tę chwilę wstrzymała rozmowy. I zamierza rozpocząć rozmowy z innymi kandydatami z listy, aby nie być szantażowanym przez obecny układ" - napisano w artykule.
Jak informują Meczyki, Legia Warszawa z Michałem Żewłakowem i Fredim Bobiciem na czele ma przygotowaną listę pięciu innych kandydatów na trenera warszawskiego zespołu. W piątek rozpoczęła z nimi rozmowy. I choć temat dalszej pracy Goncalo Feio jeszcze nie jest zamknięty, szanse na taki scenariusz zdecydowanie spadły.
Wobec tego nie można wykluczyć, iż w sobotę Feio poprowadzi Legię Warszawa po raz ostatni. Jego zespół w ostatniej kolejce sezonu 2024/25 Ekstraklasy podejmie przy Łazienkowskiej Stal Mielec. Wynik tego spotkania nie będzie miał większego wpływu na tabelę - Legia już na pewno zakończy rozgrywki na piątym miejscu, a Stal już kilka kolejek temu została zdegradowana do I ligi.