Miał być wielką gwiazdą, a kończy karierę w wieku 31 lat!

3 tygodni temu
- Jestem wyczerpany, od lat zmagam się z problemami zdrowotnymi, kontuzjami i rozczarowaniami - powiedział Andrea Conti w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". Były piłkarz między innymi Milanu świetnie się zapowiadał, ale zniszczyły go kontuzje. Teraz w wieku zaledwie 31 lat ogłosił zakończenie kariery.
Andrea Conti był uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych włoskich obrońców. Karierę rozpoczynał w Atalancie. Udane występy w ekipie z Bergamo zaowocowały transferem do Milanu w 2017 roku za 24 miliony euro. Tam jego kariera bardzo mocno zwolniła przez liczne kontuzje. W efekcie rozegrał jedynie 52 mecze w ciągu czterech lat.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii Warszawa? Kosecki: Urban, Magiera i Berg to trzy super kandydatury


Andrea Conti zakończył karierę. Bolesne wyznanie Włocha
Następnie trafił do Sampdorii, ale tam problemy zdrowotne również go nie opuszczały. Obrońca więcej czasu spędzał u lekarzy niż na boisku i zagrał jedynie 12 meczów. Latem zeszłego roku odszedł z tego klubu i do tej pory pozostawał bezrobotny. Teraz ogłosił zakończenie kariery w wieku zaledwie 31 lat. Wpływ na to miały oczywiście kontuzje, przez które musiał pauzować łącznie przez około aż 946 dni.


- Jestem wyczerpany, od lat zmagam się z problemami zdrowotnymi, kontuzjami i rozczarowaniami. Jestem wolnym agentem od roku, a w ciągu ostatnich trzech lat rozegrałem zaledwie dziewięć meczów. Muszę być świadomy swojej sytuacji, nie mogę tego dłużej znieść i to moja ostateczna decyzja. Straciłem nadzieję. Wiedziałem, iż po odejściu z Sampdorii znalezienie nowego klubu nie będzie łatwe. To koniec moich marzeń, ale dla mnie ostatnio wychodzenie na boisko nie było już euforią - powiedział w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". I dodał, jak duży wpływ na jego życie mają kontuzje z przeszłości.
- Nie ma dnia, kiedy otwieram oczy i nie myślę o swoim kolanie. Nie ma chwili, kiedy nie zwracam na nie uwagi. Mówię o codziennym życiu. To kolano mnie blokuje, spowalnia. Nie mogę się schylać albo uklęknąć - dodał.


Andrea Conti ma za sobą także debiut w reprezentacji Włoch. Miał on miejsce w 2017 roku w meczu z Izraelem.
Idź do oryginalnego materiału