Choć Rasmus Jensen opuści po sezonie Stelmet Falubaz, klub teraz robi wszystko, żeby postawić go na nogi. Jensen w ostatnim spotkaniu ligowym startował na nowych silnikach od Ashleya Hollowaya. W jeździe mistrza Europy w końcu coś drgnęło. To bardzo ważne, bo zielonogórzanie bez skutecznego Duńczyka o fazie play-off będą mogli tylko pomarzyć. Sam zainteresowany w obliczu transferów Dominika Kubery i Jacka Holdera musi wziąć się w garść. Inaczej zabraknie dla niego miejsca w PGE Ekstralidze.