Mistrzyni Wimbledonu wraca! Sprawiła niespodziankę w meczu z Rosjanką

4 godzin temu
Marketa Vondrousova radzi sobie coraz lepiej po kontuzji, która wykluczyła ją z gry na dobre kilka miesięcy. Teraz Czeszka walczy o jak najlepszy wynik na kortach trawiastych w Berlinie, gdzie odprawiła z kwitkiem Madison Keys - triumfatorkę Australian Open. W drugiej rundzie zmierzyła się z Dianą Sznajder, którą pokonała 2:1.
Marketa Vondrousova to czeska tenisistka, która w 2023 roku zaskoczyła świat i wygrała Wimbledon. We wrześniu tamtego roku uplasowała się choćby na szóstym miejscu w rankingu WTA. Kiedy wydawało się, iż na dłużej zagości w światowej czołówce, zaczęły ją trapić kontuzje. Kiedy odpadła w I rundzie Wimbledonu 2024 poddała się operacji barku. Wróciła na kort w styczniu rok później i... musiała skreczować w Adelajdzie. W sumie od Wielkiego Szlema na trawie rozgrywa swój szósty turniej.


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


Wielki powrót Markety Vondrousovej
Aktualnie Czeszka rywalizuje na kortach trawiastych w Berlinie. W pierwszej rundzie 164. zawodniczka rankingu nie miała łatwo, bo mierzyła się z Madison Keys, która na początku roku wygrała Australian Open. Mecz był bardzo zacięty, ale mimo to Vondrousova wygrała 7:5, 7:6 (6) i awansowała do drugiej rundy.


Tam czekała na nią Diana Sznajder - srebrna medalistka igrzysk olimpijskich z Paryża w grze podwójnej. Rosjanka miała nieco łatwiejsze zadanie, bo mierzyła się z Donną Vekić, którą pokonała 6:2, 6:4. Przed Czeszką było bardzo trudne zadanie, bo jej rywalka jest bardzo blisko Top 10 rankingu WTA, a dokładniej plasuje się na 12. miejscu.
WTA Berlin: Mocne otwarcie w wykonaniu Czeszki
Jednak już od początku tego meczu Vondrousova pokazała, iż lubi grać na trawiastych kortach. Czeszka gwałtownie wyszła na prowadzenie 2:0, ale chwilę później Sznajder ją odłamała i wyrównała 2:2. To jednak nie zniechęciło mistrzyni Wimbledonu 2023, bo już w kolejnym gemie miała kolejnego breaka, którego wykorzystała.
Zobacz też: Szefowie US Open ogłosili ws. Świątek i się zaczęło. Zieliński nie wytrzymał


Przy wyniku 3:2 dla Czeszki Diana Sznajder miała dwie okazje do wyrównania, ale w obu tych sytuacjach jej rywalka się wybroniła i potwierdziła przełamanie. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3 dla Vondrousovej.


Zacięta walka do końca
Drugiego seta Czeszka rozpoczęła równie dobrze, bo wyszła na prowadzenie 3:0, raz przełamując swoją przeciwniczkę. Przy wyniku 3:1 Sznajder odpowiedziała tym samym, ale nie dała rady doprowadzić do wyrównania, tylko została ponownie przełamana na 4:2.


Tym razem Czeszka również nie potwierdziła tego breaka i Rosjanka wygrała przy jej podaniu, a następnie doprowadziła do remisu 4:4. Chwilę później 12. rakieta świata miała szansę na pierwsze przełamanie w tym meczu, które dałoby jej prowadzenie, ale ostatecznie go nie wykorzystała. Gra była zacięta do końca, a zwyciężczynię w tej partii musiał wskazać tie-break. W nim lepsza okazała się Rosjanka, która wygrała 7:3.
W trzeciej partii oglądaliśmy wiele przełamań, ale więcej na korzyść Markety Vondrousovej, która bardzo gwałtownie wyszła na prowadzenie 3:1. Nie oddała go do końca, a w decydującym secie po raz kolejny wykorzystała breaka i zatriumfowała 6:3, a w całym meczu 2:1. W kolejnej rundzie Czeszka zmierzy się z Ons Jabeur.


WTA Berlin, Diana Sznajder - Marketa Vondrousova - 3:6, 7:6 (3), 3:6
Idź do oryginalnego materiału