Dwumecz Interu Mediolan z FC Barceloną przeszedł do historii Ligi Mistrzów. Nie brakowało w nim zwrotów akcji, a także goli. Łącznie padło ich aż 13. O jedno trafienie więcej zaliczyli Włosi, dlatego też awansowali do finału rozgrywek. Szczególnie dużo emocji było w rewanżu na San Siro. I wydaje się, iż źle podziałały one na jednego z kibiców Interu. Mógł przepłacić je... choćby życiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbigniew Boniek zagra z Grzegorzem Krychowiakiem! Hit nad hity
Sceny grozy na San Siro. Serce kibica stanęło. I to dosłownie
O wszystkim informuje portal adnkronos.com. Okazuje się, iż chwilę po ostatnim gwizdku doszło do dramatu około 40-letniego fana. Ten, w trakcie opuszczania stadionu, nagle padł na ziemię. Doszło do zatrzymania akcji serca. Na szczęście natychmiast pomocy zaczął udzielać mu przyjaciel, a następnie na miejscu pojawiły się odpowiednie służby.
- Użyto defibrylatora aż cztery razy, wykonując też masaż serca. Za czwartym razem rytm powrócił. (...) Po przywróceniu funkcji życiowych pacjent został zaintubowany, a następnie wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej - ujawnił Alessandro Geddo, człowiek odpowiadający za służbę zdrowia na San Siro. Jak na razie nie wykryto u mężczyzny żadnych zaburzeń neurologicznych. Niewykluczone więc, iż przyczyną mógł być silny stres.
A jak wiemy, z pewnością wtorkowe spotkanie było mocno stresujące dla kibiców Interu. Wielu z nich już po golu na 3:2 dla Barcelony opuściło trybuny. I najpewniej pluło sobie w brodę, bo w trzeciej minucie doliczonego czasu gry mediolańska ekipa wyrównała, a w dogrywce zdobyła decydujące trafienie. Ba, niektórzy chcieli wrócić na trybuny, ale ochrona już na to nie pozwoliła.
Zobacz też: Marciniak reaguje na gigantyczną krytykę. Tak odpowiedział Barcelonie!
Inter Mediolan walczy o dwa tytuły
Lekarz poinformował, iż już w czwartek zostanie podjęta próba wybudzenia pacjenta ze śpiączki. Wszyscy mają nadzieję, iż obejdzie się bez komplikacji i mężczyzna wróci do pełni zdrowia i będzie mógł wrócić na mecze ukochanej drużyny jeszcze w tym sezonie. A przed nią kilka ważnych spotkań. Nie dość, iż Inter awansował do finału Ligi Mistrzów, to ma szansę obronić tytuł w Serie A. Do końca pozostały trzy kolejki, a piłkarze Simone Inzaghiego tracą trzy punkty do lidera SSC Napoli.
Kolejne starcie rozegrają w niedzielę 11 maja. Rywalem będzie Torino. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 18:00.