Najpiękniejsza sensacja w Roland Garros! "Wygram wszystko"

2 tygodni temu
- Przed spotkaniem wiedziałam, iż jest możliwość sprawienia niespodzianki, ale doskonale zdawałam sobie sprawę, iż będzie bardzo, ale to bardzo ciężko wygrać - m.in. powiedziała Lois Boisson, największa sensacja tegorocznego Rolanda Garrosa. Francuzka dała też odważną zapowiedź.
Lois Boisson to bez wątpliwości największa sensacja turnieju wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. 22-letnia tenisistka przed imprezą zajmowała dopiero 361. miejsce w rankingu WTA. Do turnieju głównego otrzymała dziką kartę od organizatorów. W pierwszych dwóch rundach sprawiała wielkie sensacje. Najpierw wyeliminowała 24. rakietę świata, Belgijkę Elise Mertens, wygrywając 6:4, 4:6, 6:3, a potem pokonała 6:1, 6:2 Ukrainkę Ahnelinę Kalininę (113. WTA). W poniedziałek sprawiła kolejną wielką sensację w IV rundzie, pokonując 3:6, 6:4, 6:4 trzecią rakietę świata - Jessicę Pegulę (USA). Boisson awansowała już na 120. miejsce w rankingu WTA Live!


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


Największa sensacja Rolanda Garros odważnie zapowiada
Boisson po wygranej z Pegulą po raz pierwszy w karierze grała na korcie Philippe Chatrier. Nic zatem dziwnego, iż po starciu z Amerykanką była lekko onieśmielona.
- Nie jestem pewna, co mam teraz powiedzieć. Gra na tym korcie, przy takiej atmosferze, była niesamowita i bardzo za to dziękuje. Dałam z siebie wszystko i ostatecznie wygrałam, co jest po prostu niesamowite. Przed spotkaniem wiedziałam, iż jest możliwość sprawienia niespodzianki, ale doskonale zdawałam sobie sprawę, iż będzie bardzo, ale to bardzo ciężko wygrać - przyznała Boisson.


Francuzka dała też odważną zapowiedź.
- Mam wielką nadzieję, iż wygram wszystko w tym turnieju - dodała.


Zobacz: Świątek dała jasną odpowiedź ws. Abramowicz. Koniec spekulacji
Boisson jest od 2017 roku najniżej notowaną zawodniczką, której udało się awansować do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Wtedy dokonała tego Estonka Kaia Kanepi na US Open, będąc na 418. miejscu w rankingu WTA.


Boisson w ćwierćfinale Roland Garrosa zwyciężczyni zmierzy się z Rosjanką Mirrą Andriejewą (6. WTA), która pokonała 6:3, 7:5 Darię Kasatkinę (Australia, 17. WTA).
Idź do oryginalnego materiału