Robert Lewandowski nie jest już kapitanem reprezentacji Polski, stracił ją po decyzji Michała Probierza, która wywołała kontrowersje i zamieszanie. Sam piłkarz niedługo potem zapowiedział, iż dopóki nie będzie nowego selekcjonera, nie zagra w polskiej kadrze. Konflikt między Lewandowskim i Probierzem ma trwać od marca, ale w czerwcu eskalował w kuriozalnych okolicznościach.
REKLAMA
Zobacz wideo To dlatego Michał Probierz odebrał opaskę kapitana Robertowi Lewandowskiemu?
Niemcy uderzają w Lewandowskiego
Niemiecki dziennik "Bild" opisał konflikt w reprezentacji Polski, pokazując Lewandowskiego jako osobę, która wywołała ten konflikt, okazując pogardę wobec sztabu szkoleniowego i kolegów z drużyny narodowej. "Powodem trudnych relacji polskiej drużyny z gwiazdorem ma być przede wszystkim jego lekceważąca i gwiazdorska postawa" - stwierdzono.
Przypomniało sytuację po meczu z Maltą. Według relacji mediów Lewandowski miał krzyczeć i obrażać sztab Probierza oraz kadrowiczów raz wytknąć mnóstwo błędów, niedociągnięć i rzeczy, które należy natychmiast poprawić w zespole.
"Był tak wściekły, iż w szatni zaatakował trenera i kolegów. Później publicznie wyraził swoje niezadowolenie, krytykując w telewizji pracę trenera Probierza" - czytamy. Sam Lewandowski zaprzeczył tym doniesieniom w wywiadzie dla WP SportoweFakty. Przekonywał, iż przekazał swoje uwagi ze spokojem, co robił już wielokrotnie, a trenerzy pozytywnie ocenili jego zachowanie.
W tamtym meczu nie zagrał w pierwszym składzie, wszedł z ławki. Probierz tłumaczył to urazem, choć Lewandowski mówił, iż czuł się wtedy świetnie i był zdolny do gry. "Bild" pokazał tę sytuację w taki sposób, iż to Lewandowski nie chciał grać, mając w na uwadze zaległy mecz FC Barcelony z Osasuną Pampeluna, który zaplanowano trzy dni po meczu Polska - Malta.
Zobacz też: Lewandowski sięgnął po opcję atomową. Klamka zapadła
Według niemieckiego dziennika nieobecność Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowaniu spotkała się z negatywnym odbiorem wśród kadrowiczów. Pojawił się jedynie w piątek jako gość na meczu z Mołdawią, kiedy pożegnano Kamila Grosickiego. Jego spotkanie z Probierzem nazwano "chłodnym".
"Decyzja Lewandowskiego, by zrezygnować z meczów przeciwko Mołdawii (2:0) oraz wtorkowego spotkania w kwalifikacjach do mistrzostw świata w Finlandii z powodu 'zmęczenia psychicznego', również nie została dobrze przyjęta" - dodano.
Większość osób zainteresowanych reprezentacją Polski i jej losami domaga się zwolnienia Probierza, a kibice stoją zdecydowanie po stronie Lewandowskiego. Ale z decyzją wstrzymuje się Cezary Kulesza. Prezes PZPN dopiero teraz postanowił wcielić się w rolę mediatora. Otoczenie Lewandowskiego zapowiedziało, iż piłkarz nie widzi potrzeby rozmowy nt. selekcjonera.
Następne mecze reprezentacji Polski 4 września z Holandią i 7 września z Finlandią. Nie wiadomo, czy na tym zgrupowaniu zobaczymy i Michała Probierza, i Roberta Lewandowskiego.