Niesamowite, co gwiazdy Chelsea zrobiły dla rodziny zmarłego Diogo Joty

2 godzin temu
Od tragicznej śmierci Diogo Joty i Andre Silvy minął już ponad miesiąc. Cały piłkarski świat przez cały czas opłakuje śmierć Portugalczyków. Od tego czasu rodziny zmarłych otrzymały ogromną pomoc, ale na tym nie koniec. Okazuje się, iż piłkarze Chelsea zdobyli się na bardzo miły gest po wygraniu Klubowych Mistrzostw Świata.
3 lipca br. Diogo Jota i Andre Silva zginęli w wypadku samochodowym, do którego doszło na hiszpańskiej drodze A-52 w Cernadilli, znajdującej się w prowincji Zamora. To zdarzenie było ogromnym szokiem dla piłkarskiego świata. "Straż obywatelska wskazuje na nadmierną prędkość jako jedną z możliwych przyczyn wypadku" - informowały hiszpańskie media, a potem potwierdziła to ekspertyza Gwardii Cywilnej. Innego zdania był Jose Azevedo, kierowca ciężarówki, który był świadkiem wypadku. - Rodzina ma moje słowo, iż nie przekroczyli prędkości - tłumaczył mężczyzna.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Czytaj także:


A jednak nie Legia, nie Ekstraklasa. Tam ma grać odrzucony reprezentant Polski


Ależ gest dla rodziny Joty i Silvy. Brawa dla piłkarzy Chelsea
Serwis "The Athletic" informuje o geście, jaki wykonali zawodnicy Chelsea po wygraniu Klubowych Mistrzostw Świata. Klub przeznaczy część premii przysługującej piłkarzom na darowiznę dla rodzin Joty i Silvy. Łącznie Chelsea zarobiła w tym turnieju blisko 115 mln dolarów, a piłkarze dostali 15,5 mln do podziału. Każdy z nich przekaże po 500 tys. dolarów dla rodzin zmarłych.
"Klub i piłkarze wspólnie podjęli decyzję, iż równa kwota zostanie wypłacona rodzinie Joty. Łączna wartość każdej darowizny wynosi ponad 500 tys. dolarów przed przeliczeniem tej kwoty na funty brytyjskie, a także przed uwzględnieniem podatków czy składek na ubezpieczenia społeczne" - czytamy w artykule.


Czytaj także:


Tomaszewski choćby się nie zawahał. Mówi, kto powinien być kapitanem kadry


Przed śmiercią Jota reprezentował barwy Liverpoolu. Aktualny mistrz Anglii zastrzegł już numer 20, który należał do Portugalczyka. Poza tym Liverpool wypłacił jego rodzinie całą kwotę przysługującą z tytułu podpisanego kontraktu - mowa tutaj o ponad 14,5 mln funtów.
"W odpowiednim czasie będziemy świętować pamięć Diogo Joty, będziemy pamiętać jego gole i śpiewać piosenkę na jego cześć. Na razie będziemy pamiętać go jako wyjątkowego człowieka i opłakiwać jego stratę. Nigdy nie zostanie zapomniany" - przekazał Arne Slot, trener Liverpoolu.
Zobacz też: Afera w Rakowie. Borek: Jemu się pomyliło, iż jest Haalandem
Jota występował w barwach Liverpoolu od września 2020 r., kiedy to odszedł za blisko 45 mln euro z Wolverhampton. W tym czasie zagrał ponad 180 meczów dla Liverpoolu, w których strzelił 65 goli i zanotował 26 asyst.
Idź do oryginalnego materiału