Paweł Żelem to dość kontrowersyjna postać w świecie polskiej piłki. W przeszłości był prezesem Piasta Gliwice, Śląska Wrocław, a także Lechii Gdańsk. Stał się pierwszym człowiek, któremu udało się zaliczyć przysłowiowy hattrick, czyli zarządzać trzema klubami z ekstraklasy. Jego kariera była też naznaczona aferami. Oskarżano go o mobbing. - Powiem tyle, iż jeden z pracowników leczył się psychiatrycznie przez długie miesiące po zakończeniu współpracy z Lechią. Siedem dni w tygodniu w pracy, wymagania nie do spełnienia, spotykanie się z ciągłą krytyką albo po prostu przypier******e się do każdego wymyślonego błędu - mówiła jedna z osób z otoczenia w rozmowie z weszlo.com. Podobnych zachowań miał dopuszczać się też w poprzednich klubach. Dlatego internautów tak mocno zdziwiło to, co Andrzej Duda zrobił względem Żelema w ostatnich godzinach.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Paweł Żelem odznaczony przez Andrzeja Dudę. Internauci w szoku
W poniedziałek 4 sierpnia prezydent RP zdecydował się wręczyć Żelemowi Srebrny Krzyż Zasługi. To mocno podzieliło środowisko piłkarskie i wywołało głównie falę negatywnych komentarzy. "Kulesza to jedno, ale Duda odznaczył Pawła Żelema, wielokrotnie oskarżanego o mobbing faceta, którego praktyki opisywał New York Times. Ale żeby wiedzieć, to by trzeba było przeczytać coś więcej niż swoją książkę" - napisał wyraźnie poirytowany Paweł Paczul.
"Pewnie za wybitne osiągnięcia w mobbingu otrzymał to odznaczenie", "Odkleja się Andrzejowi na koniec i to tak porządnie", "Żelem? Za niszczenie polskich klubów?" - pisali pozostali internauci, którzy również nie ukrywali konsternacji działaniami Dudy. Ale nie tylko odznaczenie dla Żelema wzbudziło dyskusję, choć wydaje się, iż było jednym z najbardziej kontrowersyjnych.
Zobacz też: Szczęsny zablokowany! Barcelona znów robi cyrk z rejestracją.
Użytkownicy X nie mogli też zrozumieć wyróżnienia m.in. dla Cezarego Kuleszy, prezesa PZPN i mocno skrytykowali Andrzeja Dudę. "Nie ma jak kompromitacja na koniec", "Ja p******ę z urzędu i powagi można zrobić wszystko, co się tylko chce i nie chce" - pisali wzburzeni.
Co z Andrzejem Dudą?
Były to jedne z ostatnich decyzji Dudy jako głowy państwa. Już 6 sierpnia dobiegnie końca jego druga kadencja i o kolejną ubiegać się nie może. Na stanowisku zastąpi go Karol Nawrocki. Ten wygrał w drugiej turze wyborów, pokonując nieznacznie Rafała Trzaskowskiego. w tej chwili kompletuje sztab i niedługo stanie na czele państwa. A co z Dudą? Jak na razie nie wiadomo, czym zajmie się polityk. Wcześniej informowano, iż może ubiegać się o miejsce w MKOl-u, ale plan legł w gruzach, a na dodatek wzbudził szereg kontrowersji. Na emeryturę się jeszcze nie wybiera.