Niewiarygodne, o co prosi Samsonowa przed meczem ze Świątek. Polka w szoku

8 godzin temu
Iga Świątek (4. WTA) w ćwierćfinale Wimbledonu zmierzy się z Ludmiłą Samsonową (19. WTA). Choć Rosjanka zajmuje niższą pozycję w rankingu, to na kortach w Londynie gra znakomity tenis. Być może jednym z elementów sukcesu Rosjanki jest jej nietypowa taktyka przygotowania się do kolejnych rywalek. Kiedy Świątek o niej usłyszała, była zdumiona, jednak gwałtownie znalazła sposób na nietypowe zachowanie Samsonowej.
Samsonowa świetnie prezentuje się w Wimbledonie. Każde z czterech rozegranych do tej pory spotkań wygrała po dwóch setach. Najwięcej kłopotu sprawił jej ostatni mecz z Jessicą Bouzas Maneiro, który zakończył się wynikiem 7:5, 7:5. Rosjanka spędziła wówczas na korcie godzinę i 44 minuty. Jak na najcięższe spotkanie, to i tak dość krótki czas.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Nietypowa taktyka Samsonowej, na którą Świątek znalazła metodę. "Powiem jej"
Z kolei Iga Świątek po drodze do ćwierćfinału straciła jednego seta w czterech spotkaniach. Po ostatnim meczu z Clarą Tauson (6:4, 6:1) Polka dowiedziała się także o dziwnym podejściu Samsonowej do przyszłych rywalek. Okazuje się, iż tenisistka celowo odcina się od informacji, z kim zagra następny mecz. Tę uzyskuje dopiero w ostatniej chwili.


- Ale ona nie wie, iż gra ze mną? Rozumiem, ale w drabince nie ma już tak wielu spotkań, żebyśmy nie wiedziały, z kim gramy. Cóż, w pewnym momencie musi się o tym dowiedzieć, żeby dobrze się przygotować - nie ukrywała zaskoczenia Świątek.
Polka gwałtownie znalazła też prosty sposób na to, w jaki sposób zniwelować taktykę Rosjanki. - Powiem jej, iż zagramy - zakomunikowała w żartobliwy sposób.


Rzeczywiście, taka forma przygotowania może uchodzić za oryginalną. W końcu w tourze każda zawodniczka szuka przewagi nad rywalkami, a taką może być jak najlepsze rozpracowanie stylu przeciwniczki. Trudno o takim mówić, kiedy celowo zwleka się z poznaniem następnej oponentki.


Samsonowa podczas konferencji prasowej zwróciła jednak uwagę na aspekt mentalny jej podejścia. - To pomaga mi psychicznie. Nie myślę o meczu za wcześnie, żeby nie wypalić sobie umysłu. Robię tak już od kilku lat. O rywalce dowiem się jutro [czyli we wtorek - dop. red.] pod koniec dnia - powiedziała.
Spotkanie Iga Świątek - Ludmiła Samsonowa odbędzie się w środę 9 lipca. Godzina spotkania nie została jeszcze ustalona.
Idź do oryginalnego materiału