W finale EuroBasketu reprezentacja Turcji przegrała z Niemcami 83:88, a o sukcesie naszych zachodnich sąsiadów zdecydowała świetna końcówka spotkania. Mimo wszystko srebro było największym sukcesem Turków od mistrzostw świata w 2010 roku, kiedy także zajęli drugie miejsce. Wyrównali też swój najlepszy wynik na EuroBaskecie, którym było wicemistrzostwo wywalczone w 2001 roku. Turcja grała znakomitą koszykówkę. Po drodze do finału pokonała m.in. Serbię (95:90), Polskę (91:77) czy Grecję (94:68), a tacy gracze jak Alperen Sengun czy Shane Larkin byli największymi gwiazdami turnieju.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja Polski zmierza w dobrym kierunku? Żelazny: Zapanował spokój. Lewandowski już z nikim nie wojuje
U Atamana wzruszenie i euforia mieszały się ze smutkiem. "Jesteśmy dumni, ale..."
Pomimo porażki w meczu o tytuł, tureccy koszykarze po przybyciu na lotnisko zostali przywitani przez kibiców jak bohaterowie. Podczas ceremonii powitania na lotnisku wręczono im kwiaty, nie brakowało też wiwatów, radosnych pieśni czy przemów oficjeli. Te wszystkie sceny doprowadziły do wzruszenia Atamana, który był dumny ze swojego zespołu, ale zarazem rozczarowany przegraną w meczu o tytuł.
- Srebrny medal po tylu latach to oczywiście wielki sukces, a naród turecki jest dumny z tych chłopaków. Jestem jednak bardzo smutny. Historia pamięta tylko mistrzów, a my byliśmy o włos, by nimi zostać. Przepraszam naszych obywateli, którzy w nas wierzyli i z niecierpliwością czekali na to trofeum przed ekranami telewizorów - powiedział 59-latek. Następnie zapowiedział:- Szczerze wierzę, iż ci faceci, którzy przywrócili turecką koszykówkę na sam szczyt Europy, przywiozą ten puchar do naszego kraju w niedalekiej przyszłości.
- Dziękujemy narodowi tureckiemu, który nas przyjął i którego wsparcie rosło z dnia na dzień podczas mistrzostw. Ci młodzi mężczyźni z wielką pasją reprezentowali Turcję przed całym światem do ostatniej sekundy mistrzostw. Jesteśmy dumni, ale osobiście jestem bardzo smutny. Marzyłem o tym, by przynieść tytuł mistrzowski narodowi tureckiemu. Przegraliśmy mistrzostwo ostatnią piłką, ale sprawiliśmy, iż naród turecki znów pokochał koszykówkę - zakończył Ataman przemowę, w trakcie której kilka razy nie mógł powstrzymać łez.