
Diego Lopes (27-7) efektownie skończył Jeana Silvę (16-3) w walce wieczoru gali Noche UFC 3 w San Antonio
Spokojny początek pojedynku. Zawodnicy zaczęli od kopnięć. Lopes przede wszystkim od lowckicków, Silva kopał zaś też wyżej. W pewnym momencie. Lopes wykorzystał nieudaną obrotówkę by zaskoczyć go i przenieść walkę do parteru. Niedawny pretendent gwałtownie przeszedł do dosiadu. Silva przyjmował kolejne mocne ciosy i łokcie. Po bardzo długim czasie udało mu się w końcu zrzucić rywala i wrócić na nogi.
W drugiej rundzie świetnie w stójce pracował Silva. „Lord” trafiał kolejnymi mocnymi ciosami. Rewelacyjnie używał też łokci. W końcu przestrzelił jeden z ciosów co bezlitośnie wykorzystał rywal zachodząc do parteru i sprowadzając pojedynek do parteru. Tym razem walka w tej płaszczyźnie nie potrwała długo. Silva ruszył na rywala szarżując, ale nadział się na potężny łokieć, który zwalił go z nóg. Lopes zasypał go gradem ciosów co doprowadził do przerwania pojedynku.
HAHAHAHA I TOLD YALL, IT’S LEVELS DIEGO LOPES KOS JEAN SILVA IN THE FINAL SECONDS OF RD2!😂😮💨 pic.twitter.com/Td4HHe8Ryv
— The MMA Archives (@Themmaarchives) September 14, 2025Brazylijczyk mieszkający od kilkunastu lat w Meksyku przerwał serię 13 zwycięstw swojego rodaku