Nocny wpis Lewandowskiego. Niesie się po sieci

2 godzin temu
Robert Lewandowski nie miał życia w starciu z Getafe. Polski napastnik był popychany, kopany i faulowany przez defensorów rywali. W pewnym momencie - po jednym z fauli bez piłki - komentatorzy Eleven Sports pytali ironicznie: "jakie to sztuki walki?" 37-latek wymownie zareagował po tym starciu. Oto co się pojawiło w jego social mediach.
FC Barcelona pokonała Getafe 3:0 w meczu 5. kolejki LaLiga. Niestety Robert Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców. Jakby tego było mało dublet ustrzelił jego największy konkurent o pozycję na boisku - Ferran Torres ustrzelił dublet. kilka brakowało, by Hiszpan skompletował hat-tricka w pierwszej połowie, ale piłka po jednej z jego prób trafiła w poprzeczkę.


REKLAMA


Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca


Reakcja Roberta Lewandowskiego po meczu z Getafe
Krótko mówiąc, w tym meczu Robert Lewandowski nie miał życia - był faulowany, popychany choćby bez piłki. "Jak w meczu z Newcastle, miał niewielką liczbę okazji do zdobycia bramki. Ale wykonał ruchy i podania, które otwierały korytarze dla kolegów z drużyny" - pisało "Mundo Deportivo" nt. poczynań 37-latka w pierwszej połowie. Po meczu nie trzeba było długo czekać na jego reakcję. Kapitan reprezentacji Polski w środku opublikował na swoim Instagramie zdjęcie. I krótko napisał: "+3 punkty". Wpis gwałtownie zebrał tysiące polubień.


Wpis Lewandowskiego w meczu z Getafescreen


Już przed tym meczem głośno było nt. Roberta Lewandowskiego i Ferrana Torresa. Hansi Flick postawił na obu zawodników w wyjściowym składzie na mecz z Getafe - w ostatnim czasie grał albo jeden, albo drugi. Jak Niemiec tłumaczył swoją decyzję? - Ferran i Lewandowski w wyjściowym składzie? Jestem o tym całkowicie przekonany. Obaj zawodnicy są dla nas bardzo ważni. Wspaniale mieć ich razem na boisku - oświadczył Hansi Flick, cytowany przez profil Barca Universal.


Mecz z Getafe był drugim z rzędu Roberta Lewandowskiego w wyjściowym składzie FC Barcelony. Ostatnio od pierwszej minuty widzieliśmy go w starciu Ligi Mistrzów z Newcastle. Wpływ na to, jak to wygląda na pewno miała kontuzja, która wyeliminowała go z gry w pierwszym meczu La Liga z RCD Mallorca oraz nie pozwoliła mu wystąpić od początku z Levante i Rayo Vallecano.
Idź do oryginalnego materiału