Nie ma sobie równych McLaren na ulicznym torze w Arabii Saudyjskiej. Lando Norris i Oscar Piastri zdecydowanie uzyskali najlepsze wyniki trzeciego treningu. Dość powiedzieć, iż trzeci w zestawieniu George Russell stracił do lidera FP3 ponad 0,6 sekundy.
Trzecia sesja treningowa podobnie jak pierwsza piątkowa na torze Jeddah Corniche odbyła się przy naturalnym świetle, a więc nie tak reprezentatywnych, jak będzie to miało w przypadku kwalifikacji i wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Z tego też względu kierowcy nie kwapili się do wyjazdu na tor, a pierwszym zawodnikiem, który to uczynił, był Gabriel Bortoleto. Kierowca Kick Saubera na oponach pośrednich C4 zanotował czas odniesienia na poziomie 1:32.160.
Szybko ten rezultat poprawił na mieszance miękkiej Jack Doohan, który zanotował wynik 1:30.613. Czas kierowcy Alpine po chwili poprawił Esteban Ocon, który również wyjechał na tor na oponach miękkich. W ślad za zespołowym kolegą poszedł Ollie Bearman, który przebił Francuza i ma szczycie tabeli z czasami widniały dwa samochody Haasa z szybszym Brytyjczykiem.
Po dziesięciu minutach na torze pojawił się Lewis Hamilton. Kierowca Ferrari nie poradził sobie z wyzwaniem rzuconym przez juniora ekipy z Maranello i siedmiokrotny mistrz świata F1 znalazł się na P2. Niemal identyczne kółko, co Brytyjczyk przejechał Charles Leclerc, ale mimo wszystko niewielka strata uplasowała Monakijczyka na P3.
Swój czas poprawił na kolejnym przejeździe Doohan i to on jako pierwszy zszedł z wynikiem poniżej 90 sekund. Po pierwszym kwadransie szybkie próby przejechali kierowcy McLarena. Oscar Piastri po rekordach we wszystkich sektorach uzyskał wynik 1:29.118, natomiast Lando Norris stracił do swojego kolegi zaledwie 0,085 sekundy.
Na tempo zespołu z Woking postanowił zareagować Max Verstappen. Holender po rekordach w dwóch sektorach znalazł się na czele FP3, notując 1:29.077. Na swojej drugiej próbie poprawił się Hamilton, wskakując na P3. Jeszcze szybciej pojechał drugi kierowca Ferrari, który poprawił czas lidera o 0,2 sekundy. W przypadku kierowców z Maranello czasy mogłyby być lepsze, ale w ostatnim zakręcie wyraźnie stracili przyczepność samochodu.
Czasu w tym miejscu nie marnował za to Piastri, uzyskując w ostatnim sektorze rekord, co pozwoliło Australijczykowi ponownie przesunąć się na czoło tabeli z czasami. Poprawę zanotował także Norris, ale podobnie jak wcześniej wystarczyło to liderowi mistrzostw świata na uplasowanie się za zespołowym kolegą. Lepszy wynik uzyskał także Leclerc, przesuwając się na P3 i tracąc do lidera 0,207 sekundy.
Po dłuższej serii szybkich okrążeń kierowcy zjechali do boksów na zmianę opon i tankowanie przed próbą okrążeń kwalifikacyjnych, którą rozpoczął na 18 minut przed końcem George Russell. Kierowca Mercedesa awansował na P1 z wynikiem 1:28.214, ale atomowe kółko zanotował Piastri, ustanawiając rekordy we wszystkich sektorach i tym samym uzyskał czas 1:27.513. Nieco wolniej, bo o 0,158 okrążenie Jeddah Corniche pokonał Norris. Szybciej na mieszance C5 pojechał także Leclerc, jednak jego strata do lidera wyniosła aż 0,859 sekundy.
Na zużytym już komplecie opon C5 poprzeczkę podniósł Norris. Brytyjczyk złożył okrążenie dające czas 1:27.489 i tym samym przeskoczył na czoło tabeli z czasami. Poprawę zanotował również Russell, choć pozwoliła ona tylko nieco bardziej zmniejszyć stratę do lidera FP3. W ostatniej minucie na P4 przesunął się Verstappen, który zdołał wykrzesać jeszcze nieco tempa na używanej mieszance miękkiej.