"Nowy Lewandowski" przepadł w Niemczech. "Jest mi go szkoda"

3 godzin temu
Niedawno Bartosz Białek był nazywany "nowym Lewandowskim". Trafił za 5 mln euro do Wolfsburga i wydawało się, iż ogromna kariera stoi przed nim otworem. Niestety jego rozwój wstrzymały kontuzje. Aktualnie gra w drugiej lidze i notuje marginalne występy. Mimo to trener w niego wierzy. - Jest mi go szkoda - w tym tygodniu jeszcze raz porozmawiałem z tym chłopakiem. Bardzo w niego wierzę - podkreślił. Zdradził również, dlaczego otrzymuje tak mało szans.
Swego czasu Bartosz Białek kosztował 5 milionów euro, kiedy zamieniał Zagłębie Lubin na VfL Wolfsburg w 2020 roku. Był choćby określany "nowym Lewandowskim". Niestety jego kariera była naznaczona przez kontuzje. Aż trzykrotnie zrywał więzadła krzyżowe w kolanie, co zahamowało jego rozwój.


REKLAMA


Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie


"Nowy Lewandowski" przepadł w Niemczech
Aktualnie Bartosz Białek kontynuuje karierę w Niemczech - trafił do drugoligowego Darmstadt i można było mieć nadzieję, iż uda mu się odbudować. Zagrał w sumie w 13 meczach, ale dało mu to zaledwie 172 minuty na boisku i jedną bramkę w DFB Pokal. Tylko w jednym meczu wyszedł w podstawowym składzie - w październiku przeciwko Schalke, który Darmstadt przegrali 0:1. Polak rozegrał wtedy w sumie 64 minuty.


Białek przegrywa rywalizację z Isakiem Lidbergiem, a - jak twierdzi trener - na ich wspólną grę nie ma co liczyć. - Uważam, iż Bartosz i Isac mają trudności, gdy grają razem na boisku - wyznał trener Florian Kohfeldt, cytowany przez "Przegląd Sportowy".
Zobacz też: Zapomniany reprezentant Polski nagle o sobie przypomniał. Oto co zrobił w Niemczech
Trener Darmstadt wciąż wierzy w Białka
Mimo to, iż Polak w ostatnim czasie nie grał zbyt wiele, to szkoleniowiec bardzo w niego wierzy. - Ale Bartosz jest już bardzo blisko. Jest mi go szkoda - w tym tygodniu jeszcze raz porozmawiałem z tym chłopakiem. Bardzo w niego wierzę. Ważne jest też, aby przez najbliższe pół roku pozostał zdrowy. Oczekuję po nim jeszcze naprawdę bardzo dużo, również w rundzie wiosennej. Trzeba jednak pamiętać, iż z przodu masz już Isaca, który jest jednym z najlepszych napastników w lidze - podkreślił.


Miejmy nadzieję, iż Polak się odbuduje i pokaże jeszcze, na co go stać. Swój następny mecz Darmstadt rozegra już w piątek 19 grudnia z Paderborn. Może Bartosz Białek dostanie trochę więcej czasu w boisku. Początek tego spotkania o godz. 18:30.
Idź do oryginalnego materiału