10 godzin temu
Iga Świątek (3. WTA) w sobotę wygrała szósty w karierze turniej wielkoszlemowy. Była liderka światowego rankingu w finale upokorzyła Amandę Anisimową (7. WTA), pokonując ją 6:0, 6:0. Amerykanka od początku meczu grała bardzo nerwowo, popełniła prawie trzy razy więcej niewymuszonych błędów (28 przy 11. Świątek). - Chyba zamarłam trochę przez nerwy. Już przed meczem byłam zdenerwowana, ale nie jakoś ekstremalnie. Może też trochę opadłam z sił po tych dwóch tygodniach walki - powiedziała Anisimowa po meczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek przeszła do historii Wimbledonu! "Gwiazda na skalę wszechświata"
"The Sun" pisze, co Chris Evert mówiła podczas transmisji finału Wimbledonu
Na temat gry Anisimowej głos zabrała legendarna tenisistka Chris Evert.
"Ona tam zamarzła, jest sparaliżowana, przeżywa koszmar. Myślę, iż ma naprawdę mało w "baku". Wcześniej miała kilka emocjonujących pojedynków i teraz jest wyczerpana. Musi spróbować znaleźć w sobie trochę energii" - mówiła Evert podczas transmisji finału, teraz cytowana przez brytyjski dziennik "The Sun".
Evert chwaliła też Igę Świątek.
"Świątek zawsze miała problemy na Wimbledonie i często była rozczarowana po występie tutaj. Ona uwielbia się ślizgać, a na trawie nie można tego robić. Teraz żyje w swoim własnym małym świecie, jest skupiona, skoncentrowana. Polka pokazuje klasę, dlatego jest jedną z najlepszych zawodniczek świata" - dodała Evert.
Zobacz także: Niewiarygodne słowa. Naczelny hejter Świątek zaskakuje po Wimbledonie
Na początku czerwca była legendarna tenisistka wydała wyrok ws. Świątek. - Coco Gauff z pewnością może dominować na tej nawierzchni, biorąc pod uwagę sposób, w jaki grała. Ona trochę lepiej gra w grę Igi Świątek - powiedziała Chris Evert po wygranym przez 21-latkę finale Roland Garros.
Chris Evert to była liderka światowego rankingu WTA (została nią w listopadzie 1975 roku), zwyciężczyni 18 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej (aż siedem razy Roland Garros i sześć US Open) i trzech w grze podwójnej.
