Oto co Raphinha myśli o Lewandowskim. Prosto z mostu

19 godzin temu
Jednym z głównych tematów wokół FC Barcelony są nie tylko jej wyniki sportowe, ale i przedłużanie umów z gwiazdami. Jedną z nich jest niewątpliwie Raphinha. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2027 roku, ale mimo prób nie został jeszcze odnowiony. Pojawiały się choćby informacje, iż Brazylijczyk może niedługo odejść. Teraz skrzydłowy postanowił odpowiedzieć na dywagacje.
Robert Lewandowski jest najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem FC Barcelony w tym sezonie. Na koncie ma już 40 goli. Ale to nie on wydaje się być największą gwiazdą drużyny. Na taką wyrastają dwaj jego pomocnicy w ataku. Mowa o Laminie Yamalu i Raphinhi. Ten ostatni wciąż nie przedłużył kontraktu. Media donosiły, iż to jedynie formalność, ale między stronami rzekomo doszło do nieporozumień. Chodzi głównie o czas trwania nowej umowy oraz wynagrodzenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto faworytem finału Ligi Mistrzów: PSG czy Inter? "Inter wszystkich wyjaśni"


Raphinha złożył jasną deklarację ws. przyszłości
Mimo wszystko dziennikarze informowali, iż obie strony mają ten sam cel - przedłużyć współpracę. I wydaje się, iż mimo kłopotów i niesnasek, cel się nie zmienił. Przekonuje o tym sam Raphinha.


W rozmowie z "Movistarem" Brazylijczyk przestawił plany dotyczące przyszłości. - Nie wyobrażam sobie Barcelony bez Raphinhy. Co w takim razie nastąpi? Moja odnowa - zapewniał, po czym podzielił się przemyśleniami na temat decyzji o dołączeniu do Katalończyków przed trzema laty. - Myślenie o dotarciu na szczyt futbolu bez Barcelony jest nielogiczne. W tej chwili moja przygoda bardzo mi się podoba. Nie spodziewałem się czegoś takiego choćby w snach - podkreślał.
W trakcie rozmowy Raphinha poruszył też temat współpracy z poszczególnymi zawodnikami. Wspomniał o Lewandowskim. - Kiedy dołączyłem do Barcelony, dużo z nim rozmawiałem. To niesamowite, jak w tym wieku przez cały czas jest w stanie robić to, co robi - zaznaczał Raphinha. Obaj panowie bardzo dobrze dogadują się na murawie. Z ich wspólnych akcji padło już wiele bramek.
Ten mecz może przesądzić o tytule. Barcelona czy Real?
Teraz przed Raphinhą i spółką ligowe El Clasico, które może znacząco zbliżyć Barcelonę do tytułu La Liga. Muszą je wygrać. Wówczas przewaga nad Realem Madryt wzrośnie do siedmiu punktów na dziewięć możliwych do zdobycia. Los trofeum będzie już wówczas praktycznie przesądzony. jeżeli jednak Barcelona zremisuje bądź przegra, to da przysłowiowe drugie życie piłkarzom Carlo Ancelottiego. I z takie prezentu rywale na pewno postarają się skorzystać.


Zobacz też: Mają wymarzony awans! "Przeklęty" klub wraca na najwyższy poziom.


El Clasico rozpocznie się już o godzinie 16:15. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego meczu na stronie głównej Sport.pl, a także w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Na boisku od pierwszych minut najpewniej pojawi się jeden Polak - Wojciech Szczęsny. Co do Lewandowskiego Hansi Flick raczej pozwoli mu nieco odpocząć i dojść do siebie po kontuzji. jeżeli będzie taka potrzeba, to wejdzie w drugiej połowie.
Idź do oryginalnego materiału