Novak Djoković (6. ATP) nie wygra w tym roku po raz czwarty w karierze turnieju wielkoszlemowego Roland Garros. 36-letni Serb w półfinale przegrał 4:6, 5:7, 6:7 (3:7) z będącym w kapitalnej formie, liderem światowym rankingu - Jannikiem Sinnerem. Djoković najbliżej wygrania seta był w trzeciej partii, w której prowadził 5:4 i miał trzy piłki setowe przy serwisie rywala. Serb miał w meczu mniej winnerów (35-44) i popełnił więcej niewymuszonych błędów (53-36).
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Djoković mówi o swojej przyszłości. "Jeśli to był mój ostatni mecz na Roland Garros"
Novak Djoković po meczu zabrał głos. Kibiców mogły zaniepokoić słowa na temat jego przyszłości.
- Nie wiem, co będzie dalej, co przyniesie jutro, dlatego teraz jestem bardzo emocjonalny. jeżeli to był mój ostatni mecz na Roland Garros, to był wspaniały pod względem atmosfery. Długo nie czułem, iż to może być ostatni mecz, ale 12 miesięcy to dla mnie bardzo długi okres w tej chwili. Na pewno teraz będę grał dalej. Następny jest Wimbledon, mój ulubiony turniej od dzieciństwa, w którym odniosłem sporo sukcesów. Zrobię wszystko, by dobrze się do niego przygotować. Moje największe szanse na wygranie turnieju wielkoszlemowego są właśnie na Wimbledonie lub w Australii, bo tam są szybsze nawierzchnie. Jestem dumny z wysiłku, jaki włożyłem w Roland Garros - powiedział Serb.
Zdradził też, co jest teraz jego priorytetem.
- Mój plan zakłada grę w turniejach wielkoszlemowych: Wimbledonie i US Open. Mam plan tam zagrać. To wszystko, co mogę powiedzieć w tym momencie - dodał Djoković.
Skrytykował też ludzi, którzy wysyłają go już na sportową emeryturę.
- To normalne, iż kiedy tak długo nie wygrywam turnieju wielkoszlemowego [ostatni raz US Open 2023 - red.] pojawiają się pytania, czy warto rywalizować dalej. Są różne powody, czemu o to pytają, może dlatego, iż moi najwięksi rywale odeszli, więc chcą mnie też odesłać na emeryturę. Ale nie obchodzi mnie, co myślą inni. Zasłużyłem na prawo do decydowania o swoim losie, kiedy i jak chcę - przyznał 24-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych, w tym trzy razy w Paryżu (2016, 2021 i 2023).
Zobacz: Tak Roddick podsumował to, co Sabalenka zrobiła ze Świątek
W tegorocznym finale Rolanda Garrosa Sinner zmierzy się w hitowym starciu z Carlosem Alcarazem (Hiszpania, 2. ATP).
Mecz rozpocznie się w niedzielę o godz. 15. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.