Oto największa sensacja MŚ. Wybuchła wielka euforia. "Historyczny sukces"

2 godzin temu
Mało kto przypuszczał, iż siatkarska reprezentacji Czech będzie w stanie wyjść z grupy, w której znalazła się z Brazylią oraz Serbią. W dodatku Czesi są już w ćwierćfinale. Tamtejsze media są zachwycone.
Reprezentacja Czech jest jedną z największych niespodzianek mistrzostw świata siatkarzy rozgrywanych na Filipinach. Nasi południowi sąsiedzi w trudnej grupie H zajęli drugie miejsce, sensacyjnie wyprzedzając trzykrotnych mistrzów świata - Brazylijczyków i wygrywając 3:0 ze zwycięzcą grupy - Serbią. Czesi w 1/8 finału pewnie, 3:0 (25:19, 25:18, 25:23) pokonali Tunezję. "Absolutny rollercoaster! Tak można nazwać to, co wydarzyło się w trzecim secie w meczu Tunezji z Czechami. Pierwsza z ekip uwierzyła w siebie i po dwóch fatalnych partiach przejęła inicjatywę. Pewnie zmierzała ku temu, by przedłużyć to spotkanie i powalczyć o marzenia. I nagle... stanęła. A Czesi w tej sytuacji okazali się bezlitośni" - pisała w relacji z meczu Agnieszka Piskorz.


REKLAMA


Zobacz wideo "Celem chłopaków jest złoto". Mateusz Bieniek o mistrzostwach świata siatkarzy


Oto największa sensacja MŚ. Przeszli do historii
Czesi dokonali historycznej rzeczy. Jeszcze nigdy bowiem po rozpadzie Czechosłowacji (1 stycznia 1993 roku) nie awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata. Dotychczas ich najlepszy wynik w tym turnieju to 10. miejsce w 2010 roku. Potem w trzech kolejnych MŚ (2014, 2018, 2022) nie wzięli choćby udziału! Nic zatem dziwnego, iż teraz o czeskich siatkarzach rozpisują się teraz tamtejsze media.
"Historyczny sukces czeskich siatkarzy! Iran czeka na nich w ćwierćfinale mistrzostw świata" - pisze Idnes.cz. "Od czasu rozpadu Czechosłowacji, najwyższe miejsce w czeskiej siatkówce to dziesiąte miejsce w 2010 roku, kiedy to Czesi ostatni raz brali udział w mistrzostwach świata. Już teraz wiedzą, iż osiągną nowy historyczny wynik. Byli zdecydowanymi faworytami meczu z Tunezją i to potwierdzili. W dodatku zespół odwrócił mocno niekorzystny przebieg III seta, gdy zdobył 6 punktów od stanu 14:19" - dodaje dziennikarz.


Idnes.cz. cytuje też słowa Lukasa Vasiny, jednego z najlepszych siatkarzy reprezentacji Czech.
- Trzeci set był niesamowity. Przegrywaliśmy 8:15, ale udało nam się wygrać seta. Powiedzieliśmy sobie, iż zagramy all-in. Cieszę się, iż wytrzymaliśmy. Jestem teraz pełen emocji i poprawiliśmy najlepszy wynik w historii czeskiej siatkówki. Jest to niesamowite - przyznał Vasina.


"Historyczny sukces. Czeska siatkówka nigdy nie zrobiła czegoś takiego. Zdominowała dwa pierwsze sety z Tunezją, a w trzecim zaliczyła spektakularny zwrot akcji. Teraz mecz z Iranem" - pisze z kolei "Isport.blesk.cz".
Zwraca uwagę na słowa trenera Novaka, który nie był do końca zadowolony z postawy swojego zespołu.
- Oczywiście, bardzo się cieszę z wygranej chłopaków, ale nie był to występ taki, jakiego oczekiwałem jako trener. Mieliśmy problemy z serwisami, a nasza obrona nie funkcjonowała tak dobrze, jak w poprzednich meczach - przyznał Novak.
"Siatkarze zapisali nową historię na MŚ, po raz pierwszy docierając do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Tunezją" - tak relację z meczu tytułuje Irozhlas.cz.


Dziennikarz zwrócił uwagę, iż największą siłą drużyny w meczu z Tunezją była zespołowość.
"Po galowym występie wszechstronnego Patrika Indry z Chinami, siła ofensywna czeskiej drużyny rozłożyła się tym razem praktycznie po równo między wszystkich zawodników. Indra zdobył 14 punktów, a Vasina i Jan Galabov - po 13" - czytamy.
Zobacz także: Rywale Polaków na MŚ nie wytrzymali. "Można ich złamać"
Ćwierćfinał: Czechy - Iran rozpocznie się w czwartek, 25 września o godz. 9.30. Inne pary ćwierćfinałowe to: Polska - Turcja, Belgia - Włochy oraz USA - Bułgaria.


Relacje z meczów Polaków na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału