Pajor, Pajor, Pajor. To już jest obłęd. Znowu to samo

4 godzin temu
Znów konferencja najbliższych rywali przed meczem Polek na Euro zamieniła się w nabożeństwo ku czci Ewy Pajor. Najpierw chwaliła ją obrończyni Natalie Bjoern - iż jest świetna, niezwykle szybka, inteligentna i silna, a później garść komplementów dorzucił jeszcze selekcjoner Szwedek - Peter Gerhardsson.
Europa widzi reprezentację Polski jako drużynę Ewy Pajor, a kolejne konferencje prasowe podczas Euro w Szwajcarii tylko to potwierdzają. Przed pierwszym meczem wiele pytań dziennikarzy z Niemiec koncentrowało się właśnie na niej. Teraz - przed wtorkowym spotkaniem ze Szwecją - podobnie było podobnie - na konferencji rywalek polscy korespondenci nie musieli choćby chwytać za mikrofon, by posłuchać peanów o Pajor.


REKLAMA


Zobacz wideo Na co stać reprezentację Polski kobiet na Euro? Możejko: Sukcesem będzie zbudowanie fundamentu na przyszłość


Pajor we wszystkich medialnych przewodnikach po Euro miała odrębne miejsce w polskim rozdziale. Różnie były te rubryczki tytułowana - czasem "największa gwiazda", czasem "najważniejsza piłkarka", czasem "na nią warto zwrócić uwagę". Obserwatorzy się zgadzali, iż los Polski na pierwszym w historii Euro jest uzależniony od jej formy. Gdy turniej się zaczął, komplementów tylko przybywało. Będąc blisko, łatwiej zrozumieć wielkość Pajor i jej pozycję w europejskiej piłce. Rywale myślą "Polska", mówią "Pajor". Zawsze z uznaniem i szacunkiem. Czasem też z uśmiechem, iż trudno wymyślić plan, by ją zatrzymać. Konferencja Szwedek wpisała się w schemat.


Ewa Pajor? Wspaniała zawodniczka!
Zaczęła Natalie Bjoern, szwedzka obrończyni, która na co dzień gra w Chelsea i mierzyła się z Pajor w Lidze Mistrzyń. - To niesamowita zawodniczka. Występowałem przeciwko niej już w młodzieżowych kadrach. I to zawsze były trudne mecze. Jest świetna, bardzo twarda. Trudno ją zatrzymać. Bardzo gwałtownie biega! Może nie jest wysoka, ale jest bardzo inteligentna. Często o niej rozmawiamy, mówimy o jej umiejętnościach. Na pewno musimy na nią bardzo uważać. Ale musimy też znaleźć równowagę między obroną a atakiem, bo widzieliśmy w meczu z Niemcami, iż Polska jest bardzo dobra w kontrach, ma kilka bardzo szybkich zawodniczek – mówiła.
W końcu Bjoern została poproszona, by powiedziała, co myśli o innych polskich piłkarkach, bo przecież Polska – wbrew pozorom – ma na boisku więcej zawodniczek niż Pajor. – Pojawia się w Europie coraz więcej nowych przeciwników, dochodzą kolejne zespoły. Niedawno ciężko grało nam się np. przeciwko Walii. Ale zawsze przygotowujemy się do meczów w ten sam sposób. Przed meczem z Polską będzie tak samo. Widzieliśmy już sporo nagrań i wydaje mi się, iż Polska ma wiele dobrych zawodniczek. Choćby Paulina Dudek jest bardzo ważna zawodniczką. W ogóle dziewczyny w obronie są świetne. To bardzo dobra drużyna, która zna swoje zalety i z nich korzysta – stwierdziła.


Selekcjoner Szwecji opowiada o Pajor. "Mam kilka pomysłów"
Scenariusz na resztę konferencji był podobny, mimo iż Bjoern wyszła przygotowywać się do treningu, a na jej miejscu usiadł selekcjoner Peter Gerhardsson. - Ewa jest jedną z najlepszych napastniczek, ale my też mamy na tej pozycji dobre piłkarki. Ewa to piłkarka najwyższej klasy, potrafi strzelać gole w różny sposób -powiedział, a jedna ze szwedzkich dziennikarek zapytała wprost, czy postrzega Polskę jako drużynę Ewy Pajor. - Nie, ale faktycznie mamy kilka zespołów, które mają swoje wyjątkowe zawodniczki. Tak jest w przypadku Polski i Ewy. Tak samo było z Danią i Pernille Harder. Wtedy też musieliśmy zastanowić się, jak ją kontrolować. To trochę inny typ zawodniczki, jest bardzo ruchliwa, nie gra na jednej pozycji, więc mówiliśmy naszym piłkarkom, iż musza cały czas ją obserwować. Później w meczu miała trzy niezłe sytuacje, raz trafiła w poprzeczkę. Z Ewą będzie podobnie. Też cały czas trzeba mieć na nią oko. Rozmawiamy o tym z zespołem, iż nie można jej dać przestrzeni – powiedział.


- kilka jest tak dobrych zespołów w grze z kontry, jak Polska. Mam jednak kilka pomysłów, jak temu zaradzić. Ale to zawsze jest trudne. Tym trudniejsze, im bardziej utalentowane są rywalki – stwierdził Gerhardsson.
Szwecja pokonała Danię w pierwszym grupowym meczu 1:0. Polki natomiast przegrały z Niemkami 0:2. Początek wtorkowego spotkania o godz. 21.
Idź do oryginalnego materiału