Polak w finale Pucharu Świata, pokonał mistrza Europy! "Kolejny skalp"

4 godzin temu
Polscy pięściarze jak do tej pory znakomicie radzą sobie podczas 40. Memoriału im. Feliksa Stamma. Jednym z zawodników, którzy powalczą o zwycięstwo w zawodach, został Jakub Straszewski, który w półfinale turniejowej drabiki pokonał aktualnego mistrza Europy do lat 23!
O Straszewskim po raz pierwszy głośno zrobiło się cztery lata temu. Wówczas, mając zaledwie 17 lat został młodzieżowym wicemistrzem świata, w finale ustępując o rok starszemu Jorge Luisowi Felimonowi Lobainie z Kuby. Tym samym wyrównał osiągnięcie samego Andrzeja Gołoty, który przed laty także wywalczył srebro na młodzieżowych mistrzostwach globu.


REKLAMA


Zobacz wideo Barcelona w końcu doczeka się nowego stadionu?! 1,5 miliarda euro


Paradoksalnie tak ogromny sukces mógł... zaszkodzić Straszewskiemu. W środowisku krążyły pogłoski o tym, iż wówczas kliku promotorów zaczęło kusić go przejściem na zawodowstwo. Na szczęście sam zainteresowany nie porwał się na szybki zarobek i wolał doskonalić umiejętności w boksie olimpijskim.
Pokonał utytułowanego Anglika. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa?
Jak widać, ta droga okazała się adekwatna, a podopieczny trenera Grzegorza Proksy czyni spore postępy. Podczas 40. Memoriału im. Feliksa Stamma w półfinale kat 85 kg stanął do boju z Teagnem Stottem. Anglik osiągnął już znaczący sukces w karierze - i to w starszej od Jakuba kategorii wiekowej. Jest aktualnym mistrzem Europy do lat 23, więc Polaka czekała naprawdę ciężka przeprawa.


Tymczasem Straszewski znakomicie wywiązał się z zadania i wygrał to starcie aż 4:1 na kartach sędziowskich. Taka przewaga punktowa pomimo tego, iż w pierwszej rundzie był liczony po jednym z ciosów, świadczy tylko o tym, jak bardzo Polak dominował w ringu.
-Znałem swojego przeciwnika, to mistrz Europy, sparowaliśmy kiedyś na obozie w Sheffield. To utytułowany, mocny zawodnik i kolejny skalp w mojej karierze - powiedział Straszewski w rozmowie z Piotrem Jagiełłą z TVP Sport.


W finale, który odbędzie się w piątek, Straszewski zmierzy się z Uzbekiem Akmaljonem Isroilovem.
Postawa 21-latka jest jednym z wielu powodów do euforii polskich kibiców boksu, oglądających zmagania na warszawskim Torwarze. Jak wylicza oficjalna strona Polskiego Związku Bokserskiego, poza Straszewskim w strefach medalowych swoich kategorii znalazło się aż dziesięciu Polaków, a wcześniej brąz w kat. +90 kg wywalczył Jakub Domurad.
Idź do oryginalnego materiału