Dwa wicemistrzostwa Polski z rzędu? Takiego "kryzysu" życzyłoby sobie pewnie 99 proc. zespołów w polskiej piłce manualnej (i nie tylko), ale dla Industrii Kielce to w rzeczy samej wygląda jak chudsze lata. Po dwunastu "złotych" sezonach z rzędu na krajowym podwórku świętokrzyski gigant osłabł i stracił ligową dominację na rzecz rosnącej w siłę Orlen Wisły Płock. W tym roku zespół z Mazowsza wygrał finałowy dwumecz po dwóch niezwykle zaciętych starciach (30:29 i 25:24 po rzutach karnych), zapisując sobie na koncie drugie mistrzostwo z rzędu.
REKLAMA
Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością
Industria stałym elementem Ligi Mistrzów od prawie dwudziestu lat
Przez brak tytułu kielczanie nie mogli być pewni, czy wezmą udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Gdyby tak się nie stało, byłby to pierwszy taki sezon od rozgrywek 2008/2009. Industria mogła jednak mieć spore nadzieje na otrzymanie dzikiej karty, jako zespół bardzo zasłużony i wciąż mocny. Koniec końców są to przecież triumfatorzy tych rozgrywek z 2016 roku i wicemistrzowie z 2022 oraz 2023 roku. Jak się okazuje, nadzieje te były jak najbardziej słusznie ulokowane.
Seria zostanie podtrzymana! Polska ma dwa kluby w Lidze Mistrzów!
Organizator rozgrywek, czyli EHF poinformowało o przyznaniu sześciu dzikich kart na sezon 2025/26. Wśród szczęśliwców znalazła się właśnie Industria Kielce i wicemistrzowie Polski mogą już się szykować na kolejną próbę sił w elicie. Poza nimi dzikie karty dostali także: GOG (Dania), HBC Nantes (Francja), PICK Szeged (Węgry), HC Eurofarm Pelister (Macedonia) i Kolstad (Norwegia).
Fani kielczan mogą odetchnąć i w końcu ucieszyć się z jakichś dobrych wieści. Ostatnio było z tym bowiem krucho. Trener Tałant Dujszebajew poinformował, iż nadchodzący sezon będzie dla jego synów, czyli dla Alexa oraz Daniela, ostatnim w kieleckich barwach. Wedle doniesień katalońskich mediów, Barcelona może być nimi zainteresowana, a w szczególności Alexem. Wracając do Ligi Mistrzów, oprócz Industrii nasz kraj reprezentować będzie także oczywiście Orlen Wisła Płock. W ostatniej edycji LM oba polskie kluby wyszły ze swoich grup, ale odpadły w play-off o wejście do ćwierćfinału. Kielczanie ulegli w dwumeczu niemieckiemu Fuechse Berlin, a Wisła francuskiemu Nantes.