Dla Raula Asencio bieżący sezon jest przełomowy w całej jego karierze. Rozpoczynał go jeszcze jako zawodnik rezerw, jednak ogromne problemy kadrowe Realu na pozycji środkowego obrońcy zmusiły Carlo Ancelottiego do poszukania nowych opcji. Jedną z nich był właśnie 22-letni Hiszpan. Odkąd w listopadzie zeszłego roku wskoczył do wyjściowej jedenastki, rzadko oddawał miejsce w składzie. Łącznie zagrał w czterdziestu meczach pierwszej drużyny "Królewskich" we wszystkich rozgrywkach.
REKLAMA
Zobacz wideo To tu Szczęsny buduje swój dom. "Imponująca posiadłość"
Nowy gwiazdor Realu oskarżony. Wstrząsające szczegóły
Możliwe jednak, iż rozwijająca się kariera zostanie brutalnie wyhamowana z uwagi na bardzo paskudną sprawę. Hiszpańskie radio COPE donosi, iż Sąd Śledczy numer 3 w San Bartolomé de Tirajana formalnie postawił Raula Asencio, a także trzech innych, byłych już, zawodników Realu Madryt Ferrana Ruiza, Juana Rodrigueza i Andresa Garcię, w stan oskarżenia. Chodzi o aferę seksualną, która swój początek ma jeszcze w 2023 roku.
Konkretnie w czerwcu 2023 roku. To właśnie wtedy wszyscy czterej zawodnicy przebywali na wyspie Gran Canaria w klubie Amadores Beach Club. Mieli tam nagrać filmik o charakterze seksualnym z udziałem dwóch kobiet, mających wówczas 18 oraz 16 lat. Bez ich zgody. Co więcej, mimo obietnicy usunięcia nagrania, mieli je rozpowszechnić. W dodatku na skutek tego co się wydarzyło, obie kobiety zmagają się w tej chwili z zespołem stresu pourazowego (PTSD).
Sąd nie odpuści. Hiszpanom grozi kilka lat w więzieniu
Sąd długo analizował dowody w całej sprawie, ale po wszystkim zdecydował się postawić każdego z zawodników w stan oskarżenia. Wedle informacji dziennika "La Provincia" konkretne zarzuty to rozpowszechnianie materiałów wideo o charakterze seksualnym z udziałem osoby nieletniej, posiadanie pornografii dziecięcej oraz naruszenie prywatności. Za to wszystko grozi im choćby do pięciu lat więzienia. Nie podano dokładnej daty ruszenia procesu, choć ma się to wydarzyć wkrótce.