Rafał Gikiewicz wrócił w środowy wieczór do Serca Łodzi, ale nie jako bramkarz Widzewa, a nowy zawodnik Zagłębia Lubin, w którym debiutował w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Po bezbramkowych dwóch połowach przyszła pora na dogrywkę, w której 37-latek nie opanował lecącej wprost na niego piłki i sam ją wbił do własnej bramki. Widzew Łódź po dogrywce awansował zatem do kolejnej rundy!