George Russell zakończył pierwszy trening przed Grand Prix Austrii z najlepszym czasem. Kierowca Mercedesa był nieznacznie szybszy od Maxa Verstappena i Oscara Piastri.
W pierwszym treningu przed GP Austrii podobnie, jak na początku sezonu w Bahrajnie część zespołów zdecydowało się umieścić w swoich kokpitach juniorów. McLaren desygnował do debiutu w oficjalnej sesji w F1 Alexa Dunnea, który jest w tej chwili liderem klasyfikacji generalnej w F2. Ferrari natomiast po raz drugi powierzyło obowiązki w FP1 Dino Beganovicowi. Szwed podobnie jak na torze Sakhir zasiadł w samochodzie należącym do Charlesa Leclerca.
Pirelli na jedenasty weekend Grand Prix sezonu 2025 F1 przywiozło zestawy opon od C3 do C5 i od pracy na wszystkich typach opon kierowcy rozpoczęli pracę w sesji FP1.
Pierwszą przygodę już po pięciu minutach zaliczył Max Verstappen na dojeździe do trzeciego zakrętu. Holender był zaskoczony wolno jadącym samochodem Williamsa i musiał ratować się ucieczką poza tor, a swoje „zadowolenie” skwitował podniesieniem w stronę niebieskiego bolidu podniesionym kciukiem.
Krótki tor i mnogość aut powodowała trudności ze złożeniem dobrego czasu okrążenia, niemniej po pierwszych minutach na czele tabeli z wynikami plasował się George Russell z czasem 1:06.537 na mieszance twardej. Tuż za kierowcą Mercedesa ze stratą 0,3 sekundy znajdował się Lance Stroll, a trzeci był Kimi Antonelli.
W pierwszym kwadransie drugą przygodę zaliczył Verstappen do pierwszego zakrętu. Kierowca Red Bulla mocno przyhamował na jego szczycie i wyjeżdżając na asfaltowe pobocze. Czterokrotny mistrz świata F1 zakomunikował przez radio, iż jego samochód ma trudności ze skręcaniem, ale po chwili zdołał wykrzesać ze swojego RB21 tempo na trzeci wynik FP1.
Podobne kłopoty do swojego zespołowego partnera miał również Yuki Tsunoda. Japończyk przestrzelił trzeci zakręt, informując przy tym, iż jego hamulce są w bardzo złej formie.
Dopiero po 20 minutach w tabeli z czasami czas osiągnął Lewis Hamilton. Kierowca Ferrari początek sesji w głównej mierze spędził w garażu, a po pojawieniu się na Red Bull Ring i pierwszym mierzonym kółku wskoczył dopiero na P17. Brytyjczyk dopytywał czy wszystko jest w porządku z samochodem, otrzymał odpowiedź, iż w jego bolidzie są problemy ze skrzynią biegów.
Problemów z samochodem nie miał za to Carlos Sainz Jr, który poprawił wynik lidera, zbliżając się do przełamania granicy 1:06.000. Z kolei drugi z kierowców Williamsa Alex Albon w przedostatnim zakręcie na swojej szybkiej próbie szeroko wyjechał na pobocze i po chwili zameldował się w garażu u swoich mechaników.
Pierwszym kierowcą, który złamał barierę 66 sekund, był Russell. Brytyjczyk dokonał tego na mieszance miękkiej, notując 1:05.776. Poprawę czasu zaliczył także Dunne, jednak w jego przypadku pozwalało to jedynie na okupację ostatniej pozycji.
Po kilku minutach spędzonych w garażu na torze pojawił się Hamilton, który poprawił swoje najlepsze okrążenie, jednak wynik siedmiokrotnego mistrza świata F1 był daleki od satysfakcji.
W połowie sesji piruet na wyjściu z ostatniego zakrętu zaliczył Fernando Alonso. Hiszpan, przygotowując się do swojego szybkiego okrążenia na mieszance C5, stracił kontrolę nad samochodem i znalazł się w kierunku przeciwnym do jazdy. Kierowca Aston Martina wziął całą winę na siebie za ten incydent, komunikując, iż było to najgorsze okrążenie przygotowujące, jakie mógł sobie wyobrazić.
Whoa Fernando
Alonso, readying for a push lap, puts his foot down into the final corner and goes spinning off track #F1 #AustrianGP pic.twitter.com/PVF40hpXYf
— Formula 1 (@F1) June 27, 2025
W międzyczasie poprawę najlepszego wyniku zaliczył Russell, a na drugie miejsce awansował Pierre Gasly. Niezłe tempo zaprezentował również Gabriel Bortoleto, który znalazł się na P3.
Kolejnym kierowcą, który zaliczył przygodę, był Esteban Ocon. Francuz w pierwszym zakręcie zablokował przednie opony i był zmuszony ratować się wycieczką na asfaltowe pobocze.
Esteban Ocon is our latest driver to lock up and run wide
He's flat-spotted the front left he tells the team but he's on his way again now#F1 #AustrianGP pic.twitter.com/N6DVAYQRZa
— Formula 1 (@F1) June 27, 2025
Osiągi ze swoich samochodów powoli zaczęli wydobywać Verstappen i Oscar Piastri. Kierowca z nr 1 przesunął się po swoim szybkim kółku na P2, natomiast Australijczyk wskoczył na P3. Tym samym między pierwszą trójką kierowców strata mieściła się w granicy 0,155 sekundy.
Dobre tempo zaczął pokazywać także Dunne. Irlandczyk na nieco ponad kwadrans przed końcem sesji złożył szybkie okrążenie, uzyskując czwarty czas ze stratą niespełna 0,070 sekundy do Piastriego.
W końcowych minutach poprawę zaliczył również Hamilton, awansując do pierwszej dziesiątki pierwszego treningu, jednak po krótkim wyjeździe ponownie zameldował się w garażu. Pozostali kierowcy wykorzystali ostatnie chwile FP1 na przejazdy z dużym ładunkiem paliwa, przez co nie zaszły zmiany w tabeli wyników.