Zbliżające się wybory prezydenckie budzą w naszym kraju gigantyczne emocje. Coraz więcej do powiedzenia mają również na ich temat osoby ze świata sportu. Dużą burzę wywołało poparcie, jakiego Sławomirowi Mentzenowi udzielił ostatnio były reprezentant Polski w siatkówce Marcin Możdżonek. Na coś takiego nie może liczyć Rafał Trzaskowski, który dość boleśnie jest odbierany przez świat sportu.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
Fani Cracovii jako kolejni wbili szpilkę w Trzaskowskiego. Wymowny baner na stadionie
Wielkimi krokami zbliża się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Już 18 maja zostaną ogłoszone wyniki, natomiast najprawdopodobniej dojdzie do drugiego etapu. Ten odbędzie się 1 czerwca i weźmie w nim udział dwóch najlepszych kandydatów. Jak wynika z najnowszych sondaży, faworytem jest Rafał Trzaskowski, który ma większe poparcie niż Karol Nawrocki oraz Sławomir Mentzen.
Nie od dziś wiadomo, iż środowisko piłkarskie nie wyraża aprobaty wobec Trzaskowskiego. Na portalu X zamieszczono zdjęcie ze stadionu Cracovii z niedzielnego meczu z Lechią Gdańsk. I nawiązano do zbliżających się wyborów. "18.05.2025. Byle nie Rafał" - przekazano, namawiając czytających, by ci nie zagłosowali na obecnego prezydenta Warszawy.
Tego samego dnia podobne obrazki miały miejsce na stadionie Miedzi Legnica podczas spotkania z Odrą Opole. "Trzaskowski - Dalsza grabież Polski" - napisano. Ostatnio równie nieprzychylny Trzaskowskiemu baner wisiał na stadionie w Kielcach. "Gwałty, bieda, widmo wojny... Stop dla Rafcia i platformy" - można było przeczytać.
Politycznego wątku nie zabrakło też podczas piątkowego finału Pucharu Polski. "Nie dopuśćmy, by zakłamany, tęczowy Rafał rządził Polską ze Sławkiem narkomanem" - brzmiał baner wywieszony na sektorze Legii. Fanatycy warszawskiego klubu wcześniej już krytykowali polityka.
"Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?" – napisano podczas meczu z Lechią Gdańsk. "Chyba nikt tak jak Rafał Trzaskowski nie zjednoczył polskich kibiców" - zauważył poseł Bartłomiej Pejo.