W wyścigu młodzieżowym wczorajszego spotkania pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Gezet Stalą Gorzów o dwa punkty zaciekle walczyli Oskar Paluch i Oskar Hurysz. Na wejściu w pierwszy łuk trzeciego okrążenia młodzieżowiec przeprowadził atak, który zakończył się upadkiem Hurysza. Od razu jednak przy juniorze gospodarzy pojawiła się karetka, która zabrała 20-latka do szpitala. Było zatem jasne, iż zawodnik gospodarzy nie weźmie udziału w powtórce.
Arbiter zwlekał z podjęciem decyzja. Sytuacja bowiem była kontrowersyjna, a kibice byli podzieleni na temat tego, czy atak Palucha był czysty, czy też może Hurysz mógł utrzymać się na motocyklu. Ostatecznie sędzia postanowił wykluczyć zawodnika przyjezdnych. Wobec kontuzji Hurysza oznaczało to, iż powtórka odbyła się w dwuosobowym składzie. Wielu kibiców myślało, iż to będzie też oznaczać, iż zielonogórzanie pozostałe dwa biegi z udziałem swojego młodzieżowca będą musieli odjechać w pojedynkę. Ku zaskoczeniu niektórych widzów jednak w biegu czwartym na pierwszym polu startowym ustawił się Damian Ratajczak. Taka sama sytuacja miała miejscu też w wyścigu numer osiem.
Dlaczego taka zmiana była możliwa? Stanowi o tym drugi punkt artykułu numer 718 Regulaminu Rozgrywek Ekstraligi. Brzmi on następująco:
„Zawodnicy z numerami startowymi 6, 7 i 14, 15 mogą być zastąpieni rezerwą zwykłą w przypadku, gdy zawodnik z numerem startowym odpowiednio 6 albo 7 lub 14 albo 15 w jednym z biegów odniósł kontuzję, do której przyczynił się zawodnik wykluczony z biegu i w wyniku której jest on niezdolny decyzją lekarza do udziału w biegu„
Sędzia pomógł Falubazowi?
Rotacja między podstawowymi młodzieżowcami jest możliwa w przypadku gdy jeden z młodzieżowców dozna kontuzji, a przy tym jest wskazany winny tego urazu. Takie sytuacje mogliśmy kilkukrotnie oglądać przy okazji kontuzji seniorów. Na przykład w czerwcu w Ostrowie Wielkopolskim przy okazji meczu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Wówczas w miejsce niezdolnego do jazdy Luke’a Beckera do biegu wyjechał Paweł Sitek. W przypadku juniorów natomiast zdarzało się to niezwykle rzadko.
Co więc w praktyce oznaczała dla losów spotkania decyzja sędziego? Gdyby wykluczony został Oskar Hurysz, to wtedy nikt nie mógłby go zastąpić, co mogłoby znacznie zmienić przebieg meczu. Jadący natomiast w jego miejsce Damian Ratajczak wygrał bieg oraz dowiózł do mety dwa punkty z bonusem.
