Coraz więcej maratończyków traktuje biegi nie tylko jako sportowe wyzwanie, ale też jako sposób na poznawanie świata. A jednym z najciekawszych punktów na tej światowej mapie biegowych podróży staje się Śląsk – region zaskakujący, gościnny i pełen kontrastów. To właśnie tutaj, podczas Silesia Marathon, łączą się emocje sportowe, turystyka i opowieść o miejscu, które zaskakuje choćby najbardziej doświadczonych biegaczy.
Bieganie i podróże mają ze sobą więcej wspólnego, niż może się wydawać. Coraz częściej to właśnie maratony stają się pretekstem do odkrywania nowych miejsc. Widać to wyraźnie na przykładzie Silesia Marathonu – jednego z największych maratonów w Polsce, którego trasa przebiega przez cztery śląskie miasta – Katowice, Mysłowice, Siemianowice Śląskie i Chorzów. Na 42 kilometrach i 195 metrach można zobaczyć zarówno zieleń parków, jak i przemysłowe dziedzictwo regionu, a także architektoniczne perełki jak zabytkowy Nikiszowiec.
Przyjeżdżają z całego świata
To połączenie biegania i zwiedzania przyciąga do Katowic zawodników z całego świata. Z roku na rok rośnie liczba biegaczy spoza Polski, którzy decydują się odwiedzić Śląsk właśnie przy okazji startu w Silesia Marathonie. W 2025 roku na linii startu staną reprezentanci aż 32 krajów! Do startu przygotowują się nie tylko biegacze z Europy. Swoich reprezentantów będą miały między innymi: Argentyna, Brazylia, Kolumbia, USA, ale również Islandia, Indie i Tajwan.
– Mamy nadzieję, iż 17. edycja Silesia Marathon będzie kolejną, pokazującą gościnność mieszkańców naszego regionu, a zawodnicy wrócą z samymi dobrymi wspomnieniami – mówią organizatorzy.
fot. Silesia Marathon
Niektórzy trafiają tu dzięki rekomendacjom znajomych. Tak było w przypadku dwóch zawodniczek z Nowej Zelandii, które – podróżując po Europie – zdecydowały się pobiec w Katowicach. Zainspirował je kolega, który rok wcześniej wrócił z Polski pełen entuzjazmu.
Jedna z nich, Johanne Mills, na mecie mówiła: – To była piękna trasa przez parki, ale i stare miasto (Nikiszowiec). Niesamowici byli wolontariusze i wsparcie kibiców na trasie. Z kolei Gogo Brendon z Kanady przyznał: – Startowałem w wielu biegach maratońskich na świecie. Silesia Marathon to impreza na najwyższym światowym poziomie. Piękna trasa, wspaniała atmosfera i meta, której mogą pozazdrościć inni organizatorzy. Na pewno jeszcze tu wrócę.
Silesia Marathon promuje Polskę
Silesia Marathon to nie tylko sport, ale i silna promocja regionu oraz Polski. Dzięki przynależności do AIMS – Międzynarodowego Stowarzyszenia Maratonów i Biegów Ulicznych – wydarzenie jest widoczne w światowym kalendarzu biegowym, a organizatorzy mogą czerpać z doświadczeń największych maratonów na wszystkich kontynentach.
Tegoroczna, 17. edycja biegu, to nie tylko sportowe emocje, ale również okazja, by raz jeszcze pokazać gościnność mieszkańców Śląska. Dla wielu biegaczy będzie to nie tylko maraton, ale przede wszystkim niezapomniana podróż – z medalem na szyi i z sercem pełnym wspomnień.
red
fot. w nagłówku Silesia Marathon