Skandal! Kierownik startu wypaczył wynik meczu?

speedwaynews.pl 19 godzin temu

Oxford Cheetahs i Poole Pirates to dwie drużyny, które w zeszłym roku walczyli przeciwko sobie w finale Cab Direct Championship oraz Knockout Cup. W obu przypadkach lepsi byli zawodnicy Neila Middleditcha, którzy wzbogacili swój pucharowy dorobek o trzy trofea. Cheetahs chcieli utrzeć nosa w obecnym sezonie. Byli blisko na początku sezonu, ale Pirates uratowali się w Super Heat. W zeszłą środę natomiast doszło do spotkania na Wimborne Road, które przebiegło w kontrowersyjnej atmosferze.

Oxford oszukany?

Taśma startowa nie była sprzymierzeńcem Oxford Cheetahs w dosłownym tego słowa znaczeniu. Do jej awarii dochodziło parokrotnie, ale na większą uwagę zasługują działania w siódmym oraz jedenastym biegu. W pierwszych podejściach goście wychodzili na podwójnie prowadzenie, ale resztki taśmy znajdowały się na poziomie toru. Bieg należało przerwać, a jedynie powtórka jedenastego biegu przyniosła podwójne zwycięstwo. To nie jest jednak największy problem.

Całe zamieszanie rozchodzi się głównie o piętnasty bieg zawodów. Poole Pirates prowadzili 44:40 i Cheetahs potrzebowali zwycięstwa 5:1, aby doprowadzić do ponownego Super Heat o zwycięstwo w meczu. W pierwszym podejściu doszło do… awarii taśmy startowej. Rzecz jasna Cheetahs znaleźli się na dwóch pierwszych miejscach i rozegrano powtórkę tego biegu. W niej również doszło do awarii, ale Richard Lawson popisał się świetnym momentem startowym i kiedy spodziewano się ponownej powtórki, do niej nie doszło.

Kierownik uratował Pirates

Dlaczego? Otóż kierownik startu zebrał strzępki taśmy, wyszedł na pas bezpieczeństwa i trzymał ją wysoko w górze. Sędzia nie zareagował, zawodnicy o nią nie zaczepili i wynik zaliczono. Poole Pirates pokonali Oxford Cheetahs 48:42, a Peter Schroeck składał protesty.

Perfectly legitimate goings on at Poole last night with the start marshall holding the broken tapes off the track.

(But only when the Poole team are on a heat advantage) pic.twitter.com/qIOsDQSk5s

— Speedway Shambles (@SpeedwayShamble) July 31, 2025

– Ten sam problem w powtórce i nie ma przerwania biegu! Brak mi słów – opowiada menedżer i promotor na łamach klubowych mediów. – Zostaliśmy okradzeni z możliwości doprowadzenia do remisu. (…) Wspomniałem wcześniej o problemie z taśmą i zostałem wyśmiany, kiedy to powinno zostać naprawione. Nie tego się spodziewasz po tak dużym zespole jak Poole. To było bardzo nieprofesjonalne, szczególnie przy tysiącach osób na stadionie.

Masters jest zirytowany

O zdanie na temat zamieszania w Poole zapytaliśmy Sama Mastersa. Australijczyk jest bardzo zirytowany sytuacją, ale wie, iż nie ma co z tym zrobić. – Myślę, iż największym problem było, iż byliśmy na 5:1 z dwa razy i mieliśmy powtórkę przez taśmę. Kiedy Poole pojechali na 5:1, nie zatrzymali wyścigu przez zerwaną taśmę startową. To było zdecydowanie nie fair i przykro, iż to zrobili. Robiłem co mogłem na torze i kiedy to nie jest mój problem, rozumiem frustracje klubu. Oczywiście, iż jestem wkurzony. Co jednak mogę zrobić? – pyta lider Cheetahs.

Plotki mówią o możliwym proteście Schroecka, ale Masters nie widzi w tym szans na ponowne rozegranie meczu czy weryfikacje wyniku. – Naprawdę nie wiem, tak samo nie mam pojęcia co zrobią. Nie widzę szansy na powtórzenie meczu. Ba, nie widzę choćby cienia nadziei, aby to odwołanie coś przyniosło. Rozumiem frustracje Petera, ponieważ wygralibyśmy w Poole, gdyby to się nie wydarzyło.

Na ten moment brak jakiegokolwiek komunikatu ze strony Speedway Control Bureau (SCB) czy innych organów. Również sporą kontrowersją jest fakt przebywania kierownika w takim miejscu. Od momentu wypadku fotografa w Edynburgu SCB zaostrzyła pewne przepisy i nie pozwala każdemu na przebywanie w pasie bezpieczeństwa.

Idź do oryginalnego materiału