Polscy lekkoatleci mają za sobą udany start w mityngu w Turku, zaliczanym do cyklu World Athletics Continental Tour Gold. Nasza ekipa przywiezie z Finlandii cztery srebrne medale. Dwa z nich przypadły naszym płotkarzom - Pia Skrzyszowska otarła się o wygraną w rywalizacji na 100 m kobiet, a Jakub Szymański był drugi na 110 m mężczyzn. Z podium cieszyli się także Anna Wielgosz i Cyprian Mrzygłód.
REKLAMA
Zobacz wideo Piotr Adamczyk wprost o swoich umiejetnościach koszykarskich: Bardziej udajemy
Skrzyszowska pędziła po złoto. Niebywałe, co się stało na mecie. 0,02 s zdecydowały
Najwięcej emocji polskim kibicom dostarczył finałowy bieg z udziałem Pii Skrzyszowskiej. Polka stoczyła Pasjonujący bój ze Szwajcarką Ditaji Kambundji. Obie panie wygrały swoje półfinały, ale lepszy czas uzyskała Skrzyszowska. W bezpośredniej rywalizacji również lepiej rozpoczęła 24-latka. Przez większą część dystansu prowadziła, ale w końcówce Kambundji zdołała ją dogonić. O zwycięstwie zadecydowały dosłownie ostatnie metry. Niestety minimalnie, bo o 0,02 s lepsza okazała się Szwajcarka. Skrzyszowska mogła jednak cieszyć się ze srebra i świetnego czasu 12,68. Trzecią Giadę Carmassi wyprzedziła 0,13 s.
Zdecydowanie większą różnicę oglądaliśmy w rywalizacji panów na 110 m. Nasz halowy mistrz Europy z tego roku Jakub Szymański zajął drugie miejsce z czasem 13,35. Lepszy od niego był jedynie Amerykanin Dylan Beard (13,16). 0,11 s do Polaka stracił natomiast trzeci Brazylijczyk Eduardo Rodrigues.
Anita Włodarczyk otarła się o podium. Dramat w ostatniej kolejce
Na drugim miejscu zawody skończyła także Anna Wielgosz, która rywalizowała w biegu na 800 m. Finiszowała z czasem 1:59.55 i przegrała jedynie ze Szwajcarką Audrey Werro. Miłą niespodziankę sprawił także Cyprian Mrzygłód. Nasz oszczepnik uzyskał znakomitą odległość 82.90, czyli nieco ponad dwa metry słabszą od swojego rekordu życiowego (84.97). Wynik ten dał mu drugą pozycję, za byłym mistrzem świata i srebrnym medalistą olimpijskim z Rio de Janeiro - Juliusem Yego.
Blisko medalu w konkursie rzutu młotem była też Anita Włodarczyk. Multimedalistka olimpijska aż pięciokrotnie uzyskała lepszy wynik niż dotychczasowy osobisty rekord sezonu. Ostatecznie najlepszy okazał się jej rzut z drugiej kolejki na 72,81 m. Niemal do samego końca dawało jej to miejsce na podium. Niestety w ostatniej próbie nieco dalej od niej rzuciła Amerykanka Janee' Kassanavoid (73.15) i zabrała jej trzecią lokatę. Wygrała Camryn Rogers z Kanady, a druga była Finka Sila Kosonen.