Śląsk spadł, a teraz takie wieści. On zostanie w Ekstraklasie?

1 dzień temu
Śląsk Wrocław niedługo rozpocznie przygotowania przed sezonem I ligi. W stolicy Dolnego Śląska z dużą dozą prawdopodobieństwa nie zobaczymy Sebastiana Musiolika. Napastnikiem interesuje się klub, który w poprzednim sezonie był rewelacją ekstraklasy. W Śląsku na pewno nie zobaczymy za to innego zawodnika.
Śląsk Wrocław po wicemistrzowskim sezonie zanotował sezon kompromitacji. Spadł z ligi z przedostatniego miejsca i po raz pierwszy od 2008 roku nie zagra w ekstraklasie. Ze stolicą Dolnego Śląska pożegna się wielu piłkarzy. Jednym z nich najprawdopodobniej będzie Sebastian Musiolik. Napastnikiem interesuje się drużyna z ekstraklasy.


REKLAMA


Zobacz wideo Kędzierski i Żelazny po latach wyjaśnili sobie pewne nieporozumienie. "Zghostowałeś mnie!"


Napastnik opuści Śląsk? Zainteresowana rewelacja ekstraklasy
"Według moich informacji GKS Katowice zainteresowany sprowadzeniem Sebastiana Musiolika ze zdegradowanego Śląska Wrocław" - napisał dziennikarz "Super Expressu" Jerzy Chwałek na swoim profilu na portalu X.


Musiolik trafił do Wrocławia latem ubiegłego roku i trudno powiedzieć, aby spełnił oczekiwań kibiców. W 20 ligowych meczach zdobył zaledwie trzy gole. Trafiał do siatki w przegranym 3:5 meczu z Pogonią Szczecin i dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w jedynym zwycięskim, jesiennym spotkaniu ze Stalą Mielec (2:1).


Do tego dołożył jednego gola w Pucharze Polski w wygranym 3:0 meczu z Radomiakiem Radom. Był podstawowym napastnikiem za kadencji Jacka Magiery, ale przyjście Ante Simundzy kompletnie zmieniło jego pozycję w drużynie. Od 22 lutego i meczu z Koroną Kielce nie rozegrał dla Śląska choćby minuty. Ani razu nie pojawił się też w kadrze meczowej. Trener wyżej stawiał choćby fatalnie spisującego się Henrika Udahla.
Musiolik w dotychczasowej karierze rozegrał 143 mecze w ekstraklasie, w których zdobył 16 goli i zaliczył osiem asyst. w okresie 2022/23 zdobył mistrzostwo Polski z Rakowem Częstochowa. Z tym klubem wywalczył także dwa krajowe puchary i dwa superpuchary.


W Katowicach po odejściu Sebastiana Bergiera prawdopodobnie mógłby liczyć na więcej szans do gry. Zespół Rafała Góraka w przyszłym sezonie zagra w ekstraklasie. Wrocławianie po 17 latach nieprzerwanej gry w elicie będą musieli zadowolić się występami w 1. lidze.
Jak ustalił Sport.pl we Wrocławiu na pewno nie zobaczymy już Simeona Petrova. Obrońca był wiosną wypożyczony do węgierskiego Fehervar FC. W umowie wypożyczenia zawarta była klauzula, która została automatycznie aktywowana po rozegraniu określonej liczby meczów. Po sezonie dojdzie więc do transferu definitywnego.
Idź do oryginalnego materiału