Słynny klub upada. Jest tak źle, iż odebrali im status zawodowców!

7 godzin temu
Przed rokiem udało się Vitesse uratować tymczasowo przed totalną degradacją. Tego lata jednak mamy powtórkę z historii i holenderski klub stoi na skraju upadku. "Źródła twierdzą, iż klub z Arnhem nie stosuje się do przepisów licencyjnych KNVB" - ogłosił portal ed.nl.
Jeszcze w okresie 2021/2022 Vitesse grało w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Holenderski klub nie był może potentatem w swoim kraju, ale potrafił, co jakiś czas złapać się na koniec sezonu na miejsce zapewniające grę w eliminacjach europejskich pucharów. Może też być znany z tego, iż w przeszłości grali tam m.in. Kacper Kozłowski, Bartosz Białek i Mateusz Klich. Wszystko jednak zaczęło się psuć i sezon 2023/2024 zakończył spadkiem Vitesse z Eredivisie po 35 latach pobytu w holenderskiej elicie.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać


Ogromne problemy Vitesse. W tle konflikt właścicieli klubu z krajową federacją
Obecny sezon Vitesse zakończyło na ostatnim miejscu w tabeli Eerste Divisie i zaliczyło kolejny spadek po tym, jak holenderski związek odebrał klubowi 39 punktów z powodu problemów finansowych. Mało tego! Serwis ed.nl poinformował, iż Vitesse został odebrany status klubu zawodowego.
"Źródła twierdzą, iż klub z Arnhem nie stosuje się do przepisów licencyjnych KNVB. Decyzję podjęła komisja licencyjna. Klub z pierwszej ligi musi teraz złożyć apelację, aby móc przez cały czas istnieć w zawodowej piłce nożnej" - czytamy w artykule.
Zobacz też: W Hiszpanii wrze po słowach Deco o Lewandowskim. "W jego wieku..."
Jednocześnie przypomniano, iż komisja cofnęła licencję klubowi już przed rokiem. Wtedy klub został przejęty przez nowego inwestora Guusa Franka, co na chwilę uratowało sytuację. Do przejęcia doszło po tym, jak klub wpadł w ogromne kłopoty z powodu wycofania finansowania przez rosyjskiego oligarchę Walerija Oyfa.


Za to w styczniu bieżącego roku klub został przejęty przez pięciu przedsiębiorców: Amerykanów Dana Murphy'ego i Flinta Reilly'ego, Niemca Timo Braascha i Leona Muellera oraz Amerykanina włoskiego pochodzenia Bryana Mornaghiego. "W ostatnich miesiącach koalicja toczyła zacięte boje z komisją licencyjną. Jest to niezależny organ nadzorujący holenderską zawodową piłkę nożną. Grupę roboczą tworzą prawnicy i eksperci finansowi" - dodano.
W artykule opisano, iż decyzja komisji nie była zaskoczeniem w samym klubie, gdyż ten od dłuższego czasu jest skonfliktowany z holenderską federacją. Wiadomo jednak, iż ta sprawa na pewno trochę potrwa.
"Po decyzji komisji licencyjnej Vitesse ma teraz dwie opcje. Klub może się odwołać i na pewno to zrobi. jeżeli również pojawi się weto, to przez cały czas pozostaje opcja z udaniem się do sądu" - podsumowano.
Idź do oryginalnego materiału