Staniszewski drugi na Węgrzech

2 tygodni temu
Olsztyński kierowca stanął w szranki z dziesięcioosobową stawką lokalnych kierowców i dzielnie odpierał ataki szalonych Węgrów. Blokowania, kolizje, latające elementy nadwozia i kilogramy sorbentu wysypanego na tor, to tutaj chleb powszedni.
Rozegrano szalone cztery biegi kwalifikacyjne. Biegu drugiego Staniszewski nie ukończył, bo po kolizji w pierwszym zakręcie skrzywieniu ...
Idź do oryginalnego materiału