"Nie był to łatwy debiut dla Polaka, ale dał radę", "Bezbłędnie", "Zaliczył przyzwoitą końcówkę meczu" - tak włoskie media oceniły debiut Jana Ziółkowskiego w Romie. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego wygrali w niedzielę 2:0 z Hellasem i w tej chwili są wiceliderami Serie A.
REKLAMA
Zobacz wideo Były sędzia ekstraklasowy o systemie VAR: Żałuję, iż nie miałem tego narzędzia i nie mogę naprawić błędów
Tak trener Romy ocenił Ziółkowskiego. Będą kolejne występy?
Można było mieć obawy związane z transferem Ziółkowskiego do Romy. Gian Piero Gasperini w rozmowach z mediami przyznawał, iż to transfer, za który odpowiedzialny jest dyrektor sportowy. "Widziałem go tylko na wideo" - mówił szczerze. Były obawy, iż Ziółkowski będzie musiał długo czekać na debiut w nowym klubie.
Tak się nie stało. Ziółkowski w Romie zadebiutował jeszcze we wrześniu, a trener Romy był zadowolony z jego występu. - Ziółkowski to interesujący zawodnik, który może nam bardzo pomóc - stwierdził Gian Piero Gasperini po wygranym meczu z Hellasem (2:0), cytowany przez portal pazzidifanta.com.
To daje nadzieję na to, iż w najbliższym czasie były piłkarz Legii dostanie więcej szans. Roma już w najbliższy czwartek zagra w Lidze Europy z LOSC Lille. Trzy dni później klub ze stolicy Włoch zagra w Serie A z Fiorentiną - będą więc okazje.
Ziółkowski jest jednym z najzdolniejszych polskich piłkarzy młodego pokolenia - Jan Urban powołał go już choćby na zgrupowanie kadry, ale obrońca nie dostał szansy na debiut. Czy selekcjoner powoła go na najbliższe mecze z Nową Zelandią (towarzyski, 09.10) i Litwą (eliminacje MŚ, 12.10)? To okaże się już w piątek 3 października, gdy ogłoszona zostanie kadra na kolejne zgrupowanie.