Tak w USA napisali o Wiktorowskim po US Open

11 godzin temu
Półfinał wielkoszlemowego US Open i finał turnieju WTA 1000 - to dotychczasowe "skalpy" od momentu, w którym Naomi Osaka i Tomasz Wiktorowski rozpoczęli współpracę. Wkład polskiego trenera w wyniki Japonki zauważają też dziennikarze, którzy wyciągają wnioski po zakończonym turnieju Wielkiego Szlema. "Wiktorowski poświęca się wyłącznie jej doskonaleniu" - czytamy.
Naomi Osaka dotarła do półfinału wielkoszlemowego US Open. Japonka przegrała tam 7:6 (4), 6:7 (3), 3:6 z Amerykanką Amandą Anisimovą. Osaka może być z siebie zadowolona, bo stopniowo jest w coraz lepszej formie. Wcześniej tenisistka dotarła do finału turnieju WTA 1000 w Montrealu, ale tam przegrała w trzech setach z Kanadyjką Victorią Mboko. Coraz lepsza forma Osaki w tourze to też zasługa Tomasza Wiktorowskiego, z którym Japonka zaczęła współpracę kilka tygodni temu.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie


Czytaj także:


Sceny na konferencji Sabalenki. "Jesteś za młoda, żeby zrozumieć, co czuję"


Amerykański dziennikarz wspomniał o Wiktorowskim po US Open. "Szanowany trener"
Dziennik "Sports Illustrated" opublikował artykuł, w którym zawarto 50 wniosków po zakończonym US Open. Jeden z nich dotyczył Osaki, a zatem też pojawił się wątek Wiktorowskiego. Jon Wertheim zauważył, iż po raz pierwszy od pięciu lat Japonka zagrała w drugim tygodniu turnieju wielkoszlemowego, czyli co najmniej w czwartej rundzie.
"Po raz pierwszy w swojej karierze Osaka nie zdobyła tytułu po awansie do drugiego tygodnia Wielkiego Szlema. Choć w półfinale przegrała z Anisimovą, to musi być zachwycona z poprawy swojej gry. A także swoją decyzją o zatrudnieniu Tomasza Wiktorowskiego, szanowanego trenera, który poświęca się wyłącznie jej doskonaleniu" - czytamy w artykule.


Czytaj także:


Wielkie zmiany w rankingu ATP. Oficjalnie. Polska ma nowego lidera!


- Kiedy szukałam nowego trenera, to po prostu zależało mi na kimś z dużą wiedzą. Kiedy Tomasz się uśmiecha, naprawdę jest jak pluszowy miś. Czuję, iż tworzy dla mnie bezpieczną przestrzeń - tłumaczyła Osaka w jednym z wywiadów.
Tak Osaka mówiła o Wiktorowskim. "Wszystko jest pewnym procesem"
Osaka już w trakcie turnieju wypowiadała się nt. swojej formy i współpracy z trenerem Wiktorowskim.


Zobacz też: Jest reakcja Świątek po finale US Open
- Myślę, iż wszystko teraz jest pewnym procesem. To mój drugi turniej z Tomaszem jako trenerem, muszę to wziąć pod uwagę. Myślę, iż patrząc na to wszystko z perspektywy, to czuję, iż w tym roku poszło mi bardzo dobrze. Jeszcze przed tym turniejem przekroczyłam swoje oczekiwania. Mój najgorszy rok to najlepszy u kogoś innego - opowiadała Japonka.
- Szczerze mówiąc, to nie jestem smutna, bo czuję, iż zrobiłam wszystko, co mogłam. Mam nadzieję, iż w kolejnych turniejach znowu dam z siebie wszystko i zobaczę, co się wydarzy. Nie mogę być na siebie zła. choćby w najgorszych momentach nigdy nie grałam w turnieju z myślą, iż przegram w pierwszej rundzie. jeżeli biorę udział w jakimś turnieju, to chcę go wygrać. Zajście do półfinału US Open dodało mi pewności siebie - stwierdziła Osaka.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału