Takiego ciosu Probierz nie przewidział. Legenda wysyła go do trzeciej ligi

5 godzin temu
- To świadczy o niedojrzałości Michała Probierza i ludzi, którzy mu podpowiadają. Czegoś takiego po prostu się nie robi zawodnikowi, który przez ostatnie lata świecił przykładem - tak Dariusz Dziekanowski ocenia decyzję o odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu. 62-latek nie ma litości dla selekcjonera reprezentacji Polski.
"Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński. Selekcjoner osobiście poinformował o swojej decyzji Roberta Lewandowskiego, całą drużynę oraz sztab szkoleniowy" - taki komunikat w niedzielę 8 czerwca ukazał się na profilu Łączy nas Piłka. To był dopiero początek zamieszania, bowiem niedługo później napastnik zrezygnował z gry w drużynie narodowej do czasu zmiany szkoleniowca. Komentarzy w tej sprawie nie brakuje.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat


Robert Lewandowski zrezygnował z reprezentacji Polski. "To świadczy o niedojrzałości Michała Probierza"
Zdegustowany tym, jak potraktowano zawodnika FC Barcelony, jest Dariusz Dziekanowski. - To szokujące. Lewandowski jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii polskiej piłki i zarazem gościem, który uratował Probierzowi cztery litery w meczu z Litwą, kiedy zdobył zwycięską bramkę (skończyło się 1:0 - red.). To świadczy o niedojrzałości Probierza i ludzi, którzy mu podpowiadają. Czegoś takiego po prostu się nie robi zawodnikowi, który przez ostatnie lata świecił przykładem - ocenił w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.


62-krotny reprezentant kraju wyjątkowo dobitnie dał do zrozumienia, co sądzi o selekcjonerze. Odniósł się przy tym do jednej z jego najgłośniejszych decyzji. - Probierz powoływał Patryka Pedę z trzeciej ligi włoskiej. I myślę, iż to jest właśnie jego poziom. Reprezentacja Polski to dla niego zbyt wysokie progi. Nie potrafi dogadać się z zawodowcami - wypalił.
Dariusz Dziekanowski załamuje ręce nad reprezentacją Polski. "Nikt nikogo nie szanuje"
Mizernym pocieszeniem dla 62-latka jest to, iż gorzej już raczej być nie może. Jego zdaniem w drużynie narodowej standardów już w zasadzie nie ma, za co odpowiedzialność ponosi przede wszystkim selekcjoner.
Zobacz też: Sprawa Lewandowskiego ma drugie dno. "Tu chodzi o coś więcej"


- To jest po prostu szok. Lewandowski gra w Barcelonie, jest stuprocentowym profesjonalistą, przykładem, idolem dla wielu ludzi. I Probierz zabiera mu opaskę. W reprezentacji Polski nie ma szacunku. Mam wrażenie, iż nikt nikogo nie szanuje. Pocieszające jest to, iż na większą śmieszność już się nie wystawimy. To jest chyba szczyt formy Probierza. Ewidentnie jest w gazie - podsumował.


O tym, jak reprezentacja Polski odnajdzie się w tym zamieszaniu, przekonamy się we wtorek 10 czerwca. Tego dnia o godz. 20:45 czasu polskiego kadra zagra z Finlandią w ramach eliminacji mistrzostw świata 2026. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału