4 tygodni temu
Declan Rice, środkowy pomocnik Arsenalu jest na ustach wielu kibiców i ekspertów po wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt (3:0). 26-letni zawodnik zdobył dwie piękne bramki z rzutów wolnych. Gdy wydawało się, iż ładniejszy gol nie padnie, Rice po raz drugi cudownie uderzył z wolnego. Rice w swojej karierze zagrał w 338 spotkaniach w barwach West Hamu i Arsenalu i nie zdobył żadnego gola z rzutu wolnego!
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli
Ten gol przejdzie do historii LM. Pokazali, co zrobił trener
W mediach społecznościowych ujawniono kulisy stałych fragmentów gry w wykonaniu Rice'a. Okazuje się, iż przed pierwszym strzałem Anglika, Nicolas Jover, trener od stałych fragmentów podpowiadał zawodnikowi, by dośrodkował w pole karne. Rice zauważył jednak przestrzeń, iż może oddać strzał i na to się zdecydował. W dodatku Saka, który stał obok niego i też szykował się do wykonania rzutu wolnego, powiedział mu, iż jeżeli czuje, iż może zdobyć gola, to niech strzela.
Wszyscy kibice Arsenalu teraz tylko mogą się cieszyć, iż Rice zdecydował się na uderzenie na bramkę.
- Moje rzuty wolne były naprawdę dobre. Ludzie od razu po spotkaniu mówili o pięknych golach, więc sam je obejrzałem. Oglądałem kilka minut, ale szczerze mówiąc, chyba będę oglądać całą noc. Po tym, gdy strzeliłem pierwszego gola i podchodziłem do kolejnego rzutu wolnego pomyślałem – czemu by nie wykonać ponownie? Co mam do stracenia? Nicolas mówił, bym dośrodkował, a ja odpowiedziałem, iż to nie ma sensu. Bramkarz był ustawiony dla mnie w dobrym miejscu, a ja strzelałem w ten sposób wiele razy - powiedział Rice po meczu o rzutach wolnych.
Zobacz: Oto co Anglicy napisali o Kiwiorze po szalonym meczu z Realem. Jednoznacznie
Rewanż Real Madryt - Arsenal rozpocznie się w środę, 16 kwietnia o godz. 21. Zapraszamy Państwa na relację na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Tymczasem już w środę (godz. 21) dwa ostatnie pierwsze mecze ćwierćfinałowe: PSG - Aston Villa i FC Barcelona - Borussia Dortmund.
