To była 78. minuta! Polski bramkarz bohaterem w Holandii. Ale to zrobił!

3 godzin temu
Sparta Rotterdam wygrała 5:1 z Willem II i spora w tym zasługa Filipa Bednarka. Polak obronił kilka strzałów, w tym jeden stuprocentowy, bo z rzutu karnego. Przejrzał zamiary rywala i odbił piłkę. Podobnie było z dobitką. Został jednym z bohaterów tego wieczora.
- Sprowadzamy do Rotterdamu niezawodnego i doświadczonego bramkarza. Zna on Eredivisie na wylot ze swojego poprzedniego pobytu w Holandii, a dzięki jego stabilności i umiejętnościom bramkarskim robimy kolejny krok w budowaniu naszej selekcji - podkreślał dyrektor techniczny Sparty Rotterdam, Gerard Nijkamp, na temat transferu Filipa Bednarka. Latem Polak zakończył pięcioletnią przygodę z Lechem Poznań i zagościł w szeregach holenderskiego klubu. Nie jest jednak pierwszym bramkarzem. W Eredivisie występu jeszcze nie zaliczył. Trener daje mu szanse tylko w Pucharze Holandii. Podobnie było w czwartkowy wieczór. Nasz rodak nie zawiódł!

REKLAMA







Zobacz wideo Totalna degrengolada w Legii



Filip Bednarek ze znakomitą podwójną interwencją. Tak obronił rzut karny
Tego dnia rotterdamska drużyna mierzyła się z drugoligowym Willem II. I była faworytem tego starcia. Pod względem statystyk mecz był dość mocno wyrównany, ale na tablicy wyników widać tego nie było. Po 45 minutach Sparta wygrywała 2:0. W drugiej połowie dołożyła kolejne trzy trafienia, z czego jeden z rzutu karnego. Rywalom udało się tylko raz pokonać Bednarka - w 48. minucie. Znakomitą okazję do tego samego wyczynu Willem II miał równe pół godziny później. Wówczas jednak Polak stanął na wysokości zadania.


Sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Mounir El Allouchi. Strzelił w prawy róg, ale jego zamiary znakomicie odczytał Bednarek. Obronił uderzenie. Futbolówka potoczyła się blisko linii końcowej, co oznaczało, iż nie jest to jeszcze koniec akcji. Dopadł do niej kolejny rywal, oddał strzał z ostrego kąta, ale i z nim poradził sobie Polak. Tym razem wybił piłkę na rzut rożny, oddalając zagrożenie.






Zobacz też: Tak Lewandowski potraktował Messiego. Argentyńczyk przerwał milczenie.
Oceny marzeń
Wieczór był bardzo pracowity dla Bednarka. Zaliczył sześć skutecznych interwencji, z czego aż pięć strzałów oddanych było z pola karnego. Nic więc dziwnego, iż otrzymał wysokie noty po meczu. Portal SofaScore wystawił mu aż "8,2" w 10-stopniowej skali. Wyżej oceniono tylko Shunsuke Mito, autora dubletu. On zdaniem statystyków zasłużył na "10".



Był to drugi mecz Bednarka w barwach Sparty Rotterdam. W pierwszym jego drużyna wygrała 5:2. Można się spodziewać, iż Polak wystąpi także w trzeciej rundzie Pucharu Holandii, do której awansował jego zespół. Na grę w Eredivisie musi na razie poczekać. Tam pierwsze skrzypce gra Joel Drommel.
Idź do oryginalnego materiału