To już oficjalne! Niechciany piłkarz Ekstraklasy trafi do Bundesligi

5 godzin temu
Arkadiusz Pyrka ma za sobą zmarnowaną rundę wiosenną. W związku z tym, iż nie zdecydował się na transfer w zimowym okienku, Piast Gliwice postanowił go ukarać. Nie zagrał on choćby minuty na wiosnę, co wydawało się, iż negatywnie wpłynie na jego przyszłość. Piast ogłosił w poniedziałek, iż już niedługo przeniesie się jednak do drużyny z niemieckiej Bundesligi.
Piast Gliwice dość przeciętnie spisał się w rundzie wiosennej ekstraklasy. Aleksandar Vuković, który z końcem czerwca żegna się z drużyną, na początku rozgrywek stracił Michaela Ameyawa oraz Ariela Mosóra, natomiast w ostatnich miesiącach nie mógł skorzystać również z Arkadiusza Pyrki. Była to dość absurdalna sytuacja.


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


Arkadiusz Pyrka ma nowy klub. "Dziękujemy za te prawie pięć lat"
Jakiś czas temu zainteresowanie piłkarzem wykazywało szwajcarskie FC Basel, które oferowało około 2,5 mln euro. Potem pytały o niego również Legia oraz Raków Częstochowa. Piast szukał środków, dlatego chciał go sprzedać. Ale nie udało się, podobnie jak przedłużyć wygasającego kontraktu. Pyrka został zatem odstawiony od drużyny. I na wiosnę nie zagrał choćby minuty.
Mogło się wydawać, iż zaprzepaści to szanse zawodnika na powołanie do kadry na mistrzostwa Europy U-21, jak i na transfer. Piast Gliwice poinformował jednak w poniedziałek to, o czym mówiło się od dłuższego czasu. Pyrka podpisał kontrakt z będącym w Bundeslidze St. Pauli. "Skorzystał z możliwości podpisania nowej umowy na sześć miesięcy przed wygaśnięciem obowiązującego kontraktu. Dziękujemy za te prawie pięć lat spędzonych w Piaście Gliwice i życzymy powodzenia w dalszej karierze!" - przekazano w oficjalnym oświadczeniu.


Momentalnie na ten komunikat zareagowali fani. "Za te pięć lat pozwoliliście chłopakowi gnić, zamiast się rozwijać. Bardzo nieładne zachowanie", "szkoda, iż tak się to wszystko potoczyło", "krzyżyk na drogę. Skąpy drań straci więcej. Czy to klub, czy piłkarz historia oceni" - można przeczytać na portalu X.
St. Pauli dość szczęśliwie utrzymało się w Bundeslidze, zwłaszcza iż w 10 ostatnich meczach wygrało tylko raz. Na ten moment nie wiadomo, z kim Polak będzie rywalizował o miejsce w składzie. Manolis Saliakas, który w ostatnim czasie występował na prawym wahadle, prawdopodobnie odejdzie z zespołu z końcem czerwca, gdyż dotąd nie przedłużono z kim kontraktu.


Pyrka trafił do Piasta w sierpniu 2020 roku, kiedy rozstał się ze Zniczem Pruszków. Od tamtej pory rozegrał w ekstraklasie 136 meczów, w których strzelił pięć goli i zanotował siedem asyst. Piast zajmuje w tej chwili 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 45 pkt. Ostatni mecz będzie miał gigantyczną wagę, gdyż zmierzy się on w sobotę z Lechem Poznań. Piłkarze Vukovicia mogą przeszkodzić zatem piłkarzom Nielsa Frederiksena w zdobyciu mistrzostwa Polski.
Idź do oryginalnego materiału