Rozgrywki II ligi wkraczają w decydującą fazę. Wiele zespołów zaangażowanych jest w walkę o awans do I ligi, zwłaszcza biorąc pod uwagę system barażowy. Wiele zaś walczy o to, aby pozostać na trzecim poziomie rozgrywkowym. Na dwóch różnych biegunach znajdują się GKS Jastrzębie i Zagłębie Sosnowiec,
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski obcym ciałem w Barcelonie? Żelazny: Statystyki Lewego to jakiś kosmos
Saganowski nie wytrzymał. Mocne słowa o arbitrze
Ci pierwsi plasują się na 15. pozycji i bronią się przed degradacją. Drudzy zaś zajmują 6. pozycję, która na koniec sezonu zasadniczego da awans do baraży o I ligę. W niedzielę 27 kwietnia obie drużyny zmierzyły się w bezpośrednim starciu.
Bardziej zadowoleni mogą być gospodarze, którzy wygrali 1:0 po golu Farida Aliego. Wcześniej dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną otrzymał napastnik gości Emmanuel Agbor. Zagłębie nie wygrało trzeciego meczu z rzędu i nie wykorzystało szansy na zrównanie się punktami z piątym w tabeli Hutnikiem Kraków.
Po zakończonym spotkanie nie brakowało dodatkowych emocji. Atmosferę na konferencji prasowej podgrzał trener Marek Saganowski. Jej zapis dostępny jest na oficjalnym kanale Zagłębia Sosnowiec na YouTube.
- Chcę tutaj zacząć po prostu od jednego pana, który nie dźwiga sędziowania. Jest to drugi raz występ przeciwko nam, przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. Drugi raz nie dyktuje nam - jak było z Polonią Bytom - karnego. Dzisiaj tak samo nie dyktuje karnego. Daje żółtą kartkę zawodnikowi, który uderza - jest rykoszet, jest rzut rożny - i daje drugą żółtą kartkę. Przecież to jest skandal - powiedział Saganowski.
Czytaj także:
Spełnia się czarny scenariusz dla Jagiellonii. Koniec marzeń o mistrzostwie
Szkoleniowiec zwrócił się też bezpośrednio do sędziego zawodów, którym był Rafał Rokosz.
- Panie Rafale, pan sobie odpuści to. Ja się nie dziwię, iż ten pan - ten pan, to nie jest sędzia - sędziuje tylko trzy mecze w tym roku. I zawsze wypada na Zagłębie Sosnowiec. To jest chore. Tak krzywdzić zawodników, tak krzywdzić klub. Co ja mam teraz powiedzieć? Pan Rokosz pojedzie sobie teraz do domu, wypije browarka i co? My graliśmy dobry mecz, ale nie możemy wygrać przeciwko sędziom, którzy są dramatyczni czasami. Dzisiaj ten pan się nie nadaje na tę ligę, bo są za poważne sprawy. Skandaliczne zachowanie sędziego. Skandaliczne. Dziękuję - po tych słowach Saganowski uderzył dłonią w stół i opuścił salę.
Czytaj także:
Tak w Hiszpanii żartują ze Szczęsnego. Nie mógł się powstrzymać
Rafał Rokosz w tym sezonie II ligi prowadził pięć spotkań. Sędziował mecze: Resovii ze Świtem Szczecin (0:1, 25 października), Zagłębia Sosnowiec z Polonią Bytom (1:1, 9 listopada), Zagłębia II Lubin z Olimpią Grudziądz (2:1, 15 marca), Rekordu Bielsko-Biała z KKS-em Kalisz (2:1, 5 kwietnia) i GKS-u Jastrzębie z Zagłębiem Sosnowiec (1:0, 27 kwietnia).