Rozstanie Autona Unii Tarnów z Matejem Žagarem wywołało spore emocje wśród kibiców. Trener Stanisław Burza w rozmowie z Julią Pożarlik podczas transmisji meczu z Hunters PSŻ Poznań przyznał, iż władze klubu próbowały przekonać zawodnika do zmiany decyzji i wycofania wniosku o rozwiązanie kontraktu.
– Tak, jasną rzeczą jest, iż go nie ma, dlatego troszeczkę na tym ubolewamy. Liczyłem naprawdę, iż włodarze klubu się dogadają, iż przekonają, iż nie odejdzie, ale cóż, takie zapadły decyzje. Także teraz skupiamy się na tych zawodnikach, których mamy, przygotowujemy się, trenujemy, działamy, żeby było dobrze – mówił Burza.
Trener zapowiedział również zmiany w składzie na kolejne mecze:
– Tak z pewnością, iż następny mecz zakładam, iż na pewno będzie jakaś rotacja w drużynie. Pojawi się nowa twarz, ale to zobaczymy, bo tak naprawdę z Andriejem to nie jest tak dokładnie, zbyt łatwo. Mówią, iż musi przekroczyć granicę ukraińską i tutaj nad tym pracuje nad pozwoleniem. Cóż, Kerr był trochę zaskoczony, ale bardzo miło przyjął naszą propozycję i cóż, stworzymy mu odpowiednie warunki i myślę, iż w następnym będziemy jeździć razem – dodawał.
W jego słowach wyraźnie widać, iż klub nie zamierza długo pozostawać w osłabieniu i planuje wzmocnienia, które mają uzupełnić lukę po odejściu Žagara. Jednym z potencjalnych kandydatów jest Lewis Kerr, a w gronie możliwych wzmocnień wymienia się także Rasmusa Karlssona i Andrija Karpowa. Burza podkreślił przy tym, iż klub stara się stworzyć odpowiednie warunki dla zawodników, aby mogli w pełni wspomóc drużynę w kolejnych meczach.
